O istocie kłamstwa. Jak często i po co się nim posługujemy?

Po co kłamiemy? Może to wynikać na przykład z chęci osiągnięcia korzystnego dla nas rezultatu lub uniknięcia konsekwencji pewnego czynu. Zdarza się jednak, że mówimy nieprawdę, aby pomóc drugiej osobie. Dr Joanna Mesjasz, psycholog z Uniwersytetu WSB Merito, jako przyczynę tego zjawiska podaje poczucie przyzwolenia na tak zwane białe kłamstwo, czyli podanie nieprawdy ze szlachetnych pobudek. - Wydaje nam się, że ono łagodzi niepokój, zmniejsza zakłopotanie; jest według nas takim wsparciem dla drugiej osoby.

Ekspertka dodaje, że tej formy kłamstwa uczymy się już w młodości. Kiedy rodzic mówi nieprawdę w celu uspokojenia dziecka, nieletni szybko przejmuje ten sposób postępowania. - Dzieci bardzo szybko nauczą się, że jest przyzwolenie na to, by kłamać. Uczymy się tego w przedszkolu, a potem tylko doskonalimy umiejętności - zwraca uwagę psycholog.

Czytaj także:

Czy kłamstwo zawsze jest szkodliwe?

- Zdecydowanie lepiej jest być szczerym. To też świetny trening dla dziecka i dla nas na przyszłość. Ale to wymaga też od nas więcej energii - zaznacza gość "Czterech pór roku". - Wydaje nam się, że szybko powiemy tak zwane niewinne kłamstwo i to pomoże. Tak naprawdę jest ono w dłuższej perspektywie bardziej szkodliwe. Prawda zawsze jest lepsza.

Rozmówczyni Romana Czejarka tłumaczy, że kłamstwo jest też dla nas wyczerpujące energetycznie. - Ono zawsze pochłania energię z naszego organizmu. Chyba że jesteśmy w tym perfekcyjni. (...) Jeśli podejmujemy decyzję, że chcemy go użyć, powinniśmy mieć dobrą argumentację dla siebie, by nas to nie obciążało za bardzo - radzi dr Joanna Mesjasz.

Kłamstwo - umiejętność przydatna i wyuczona

Co ciekawe, według psychologii ewolucyjnej kłamstwo pomogło nam przetrwać jako gatunkowi. Według badaczy dzięki wykształceniu tej i innych umiejętności społecznych na Ziemi przetrwała ludzkość, a nie na przykład neandertalczycy.

- Coś w tym jest, że iluzje czasem pomagają nam żyć. Zniekształcają rzeczywistość, ale dają złudzenie, dzięki któremu przynajmniej w tym momencie jest nam łatwiej - komentuje gość "Czterech pór roku" i dodaje, że według psychologów kłamiemy od dwóch do dwustu razy dziennie.