Szakal złocisty (Canis aureus) to gatunek drapieżnego ssaka z rodziny psowatych. Jest największym szakalem i jedynym występującym poza obszarem Afryki - można go spotkać w południowej Azji i na terenie południowo-wschodniej Europy.
Szakal to bardzo ciekawy gatunek
Jego obecność odnotowano kilka lat temu także w Polsce. Pojedyncze osobniki zostały zaobserwowane i sfotografowane wiosną 2015 roku w dolinie Biebrzy oraz w pobliżu Białej Podlaskiej. W październiku bieżącego roku w Parku Krajobrazowym Puszczy Rominckiej odnotowano kolejnego osobnika tego gatunku.
- Szakal to bardzo ciekawy gatunek do obserwowania dla przyrodników. To jest zwierzę, które się rozprzestrzenia, zwiększa swoje terytorium - z Europy Południowej wędruje w stronę Europy Północnej. Kiedyś był w Hiszpanii, na Węgrzech, teraz jest widywany w Austrii, Szwajcarii i w Polsce - opowiedziała w audycji "Cztery pory roku" dr Anna Wierzbicka z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Mimo iż nie ma oficjalnego wyjaśnienia ekspansji populacji szakala złocistego, przyjmuje się, że wpływ na nią ma zmiana klimatu. - Szakal to gatunek łąkowo-stepowy, to zwierzę ciepłego klimatu. Przez to, że u nas zimy są obecnie mniej srogie, szakale czują się w Polsce coraz lepiej - zwróciła uwagę gościni radiowej Jedynki.
Czytaj także:
To jest rozprzestrzenienie naturalne
Szakale żyją w grupach rodzinnych, w których obok pary rodzicielskiej (samice łączą się tylko z jednym partnerem na całe życie) i ich młodocianego potomstwa jest kilka dorosłych osobników, starszych synów, córek lub obcych zaadoptowanych osobników, zwanych asystentami. - Gdy szakal ma około dwóch lat, idzie w świat. Szuka sobie nowego, niezajętego terytorium. Ponieważ wędrują pojedyncze osobniki, to właśnie takie są u nas widywane. Nie ma potwierdzonych przypadków, by w Polsce szakale się rozmnażały - wyjaśniła przyrodnik.
- Co ciekawe, ponieważ szakale to są rodzinne zwierzęta, zaobserwowano, że niektóre stają się taką dolepką, "ciocią", "wujkiem", do lisich rodzin. A trzeba powiedzieć, że te gatunki bardzo się od siebie różnią - lisy mogą mieszkać wszędzie, jest ich dużo w miastach, łatwo się adaptują do nowych warunków, mogą żyć choćby i przy ruchliwej ulicy. Szakale wolą spokój, rozległe łąki, lasy. Nie są wielbicielami miast i ludzi - wytłumaczyła dr Wierzbicka.
Zapytana o konsekwencje obecności szakala w Polsce rozmówczyni Romana Czejarka zwróciła uwagę, że wszystko zależy od perspektywy. Jeśli uznamy, że dobre jest to, co zastaliśmy, to wszelkie zmiany będziemy oceniać negatywnie. Jeśli jednak przyjmiemy, że przyroda ewoluuje, zmieniają się ekosystemy, gatunki, i jest to proces naturalny, będziemy mieli inne spojrzenie. - Złe dla przyrody są sytuacje, gdy człowiek przenosi w jakieś miejsce gatunek z innego kontynentu. Jeśli chodzi o szakala, to jest to rozprzestrzenienie naturalne - wskazała.
Audycja: Cztery pory roku
Prowadził: Roman Czejarek
Gość: dr Anna Wierzbicka (Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu)
Data emisji: 15.11.2024
Godziny emisji: 10.00-11.00
kk/wmkor
Szakal złocisty w warmińsko-mazurskim. Przyrodnik: na razie obserwujemy pojedyncze osobniki - Jedynka - polskieradio.pl