Roboty jako szefowie w pracy? Polscy naukowcy przeprowadzili eksperyment, wyniki są zaskakujące

Roboty przestają być science fiction i coraz śmielej wkraczają w naszą rzeczywistość. Przykłady tego, co robią, podaje dr Konrad Maj, kierownik Centrum Innowacji Społecznych i Technologicznych (HumanTech). - W przemyśle w niektórych krajach roboty sterują całym procesem, kontrolują jakość. W Korei Południowej są wykorzystywane m.in. w więzieniach, w Stanach Zjednoczonych jeżdżą po parkach, po centrach handlowych, sprawdzają kwestie bezpieczeństwa - mówi. 

Badacze z SWPS przeprowadzili eksperyment, w którym zaproszone osoby podzielono na dwie grupy. Jedna pracowała pod nadzorem robota, druga była kontrolowana przez człowieka. - Ludzie musieli zmieniać pliki w komputerze, bardzo nieciekawe zadanie. My weryfikowaliśmy, co w sytuacji, gdy ludzie już będą u kresu i będą chcieli zrezygnować - czy będą godzili się na kontynuację tego zadania pod wpływem presji robota - mówi. - Różnica nie była aż taka duża, dlatego, że pod nadzorem człowieka ludzie godzili się w 75 proc. przypadków na to, żeby kontynuować zadanie, a w przypadku robota było to 63 proc. - wyjaśnia naukowiec. 

Ludzie pracowali wolniej niż roboty 

Podczas przeprowadzania badania nie zaobserwowano wyraźnej różnicy w posłuszeństwie wobec robotów i wobec ludzi. Okazuje się, że jeżeli kieruje nami robot, to pracujemy trochę inaczej. - Ludzie pracowali wolniej, kiedy nad nimi czuwał robot. Średnio 82 sekundy poświęcali na zmianę nazwy pliku - zdradza dr Konrad Maj. 

Prof. Konarski: człowiek w pewnych sferach powinien być niezastąpiony 

Nierealistyczny wygląd robota mającego przypominać człowieka może zwiększać zaufanie, ale tylko do pewnego stopnia. My jako społeczeństwo obawiamy się zbyt realistycznych robotów i nie jesteśmy wobec nich posłuszni.

- Sztuczna inteligencja jest też wynalazkiem człowieka, a większość wynalazków homo sapiens to wynalazki, które potem się wynaturzały. Zawsze była jakaś grupa ludzi, która chciała to źle wykorzystać - komentuje politolog prof. Wawrzyniec Konarski. - Człowiek powinien być w pewnych sferach niezastąpiony, bo jesteśmy kreatorami, ale jesteśmy też destruktorami. Dobrze byłoby, żeby ten aspekt kreatywny był ważniejszy niż ten, który coś niszczy - ostrzega. 

Czytaj także: