Anna German była córką Rosjanki holenderskiego pochodzenia i Niemca. Urodziła się w ZSSR, na terenie dzisiejszego Uzbekistanu. Dzieciństwo oraz młodość spędziła jednak we Wrocławiu. W czasie swej kariery wielokrotnie jeździła z koncertami do ZSRR, zdobywając sobie tam wielką popularność. Do dziś zresztą pamięć o piosenkarce jest w Rosji żywa. To właśnie pierwszy program tamtejszej telewizji publicznej jest producentem serialu "Anna German". Zdjęcia do niego powstawały w kilku krajach, m.in. jeszcze na Ukrainie i w Polsce. Za część kręconą w Rosji odpowiadał Waldemar Krzystek.
- Mieliśmy sceny z udziałem statystów i ludzie się pytali: "dlaczego serial o rosyjskiej piosenkarce robi polski reżyser?”. Wtedy odpowiadałem, że w Polsce wszyscy myślą, że Anna German była Polką i byliby zdziwieni, gdyby Polaków nie było przy tej produkcji - mówił w "Czterech porach roku" reżyser. Serial pokazuje, że Anna German bardziej czuła się Polką niż Rosjanką. - W pewnym momencie wybrała Polskę jako swoją ojczyznę, była obywatelką naszego kraju i nie chciała wracać do Związku Radzieckiego. Taka scena jest zresztą w serialu - tłumaczył Waldemar Krzystek.
Serial "Anna German" został już wyemitowany w Rosji. W Polsce serial pokaże TVP1. Premierowy odcinek będzie można obejrzeć 22 lutego.
Posłuchaj całej rozmowy Romana Czejarka z Waldemarem Krzystkiem. Gościem audycji była również Mariola Przyzwan, autorka książki "Anna German o sobie".
pg
Serial "Anna German": w Rosji byli zdziwieni, że robi go Polak - Jedynka - polskieradio.pl