- Badania przeprowadzone na grupie 900 studentów z całej Polski pokazują, że zjawisko bezpłatnych praktyk i staży jest powszechne - mówi Anna Żubka z Fundacji "Wspieramy Wielkich Jutra". Tak odpowiedziało 80 procent osób. Gość radiowej Jedynki zwraca uwagę, że samo zjawisko nie jest jeszcze naganne, jeśli stazysta czy praktyjkant zdobywa wiedzę zgodną z wykształceniem. Ale nie zawsze tak jest.
Fundacja analizowała oferty praktyk wakacyjnych, skierowanych do studentów. W wielu z nich wśród warunków przyjęcia na praktykę wymieniano doświadczenie na podobnym stanowisku, choć studenci nie mogli mieć takiego doświadczenia. - To pokazuje, że część pracodawców zaczęła traktować ten element, jako darmową siłę roboczą do wykonywania prostych prac podczas wakacji - zauważa w "Czterech porach roku". Celują w tym zwłaszcza branże restauracyjna i hotelarska.
Anna Żubka podkreśla, że studenci i absolwenci myślą, że im więcej praktyk i staży tym lepiej, bo daje im to większe szanse na znalezienie pracy. Z kolei pracodawcy przykładają coraz mniejszą wagę do doświadczenia zdobytego u innego pracodawcy, gdyż widzą, że praktyki i staże coraz częściej nie mają nic wspólnego z jakością. - Jest to wpis do CV i potraktowanie pracownika, jako pomocy podczas na przykład wakacji - mówi specjalistka.
Gospodarka na stronach portalu polskieradio.pl
Z badań wynika, że studenci informatyki lub kierunków politechnicznych rzadziej są narażeni na wykorzystywanie w dziedzinach niezwiązanych z ukończoną specjalnością. Pracodawcy częściej wykorzystują studentów i absolwentów kierunków humanistycznych. Coraz częstszą praktyką wśród pracodawców jest też domaganie się, aby praktykant płacił za możliwość odbycia stażu w firmie.
Gość Jedynki podkreśla, że często wykształcenie studentów nie jest dopasowane do potrzeb rynku pracy.
Rozmawiał Roman Czejarek.
"Cztery pory roku" na antenie Jedynki od poniedziałku do piątku między godz. 9.00 a 12.00.
(ag)
Stop pracy za darmo i ukrytemu wyzyskowi pracowników - Jedynka - polskieradio.pl