W szpitalu w Międzyrzeczu realizowany jest projekt "Termomodernizacja budynków wraz z wykorzystaniem odnawialnych źródeł energii". W szpitalu wymieniane są okna, ocieplany jest strop, modernizowany węzeł cieplny, a na dwudziestu trzech budynkach zamontowane zostaną kolektory słoneczne. Dzięki temu poprawi się jakość powietrza i wzrośnie efektywność energetyczna. Inwestycja przyniesie szpitalowi bardzo wymierne efekty zarówno ekonomiczne, jak i ekologiczne. Agnieszka Dobosiewicz:
Znajdujemy się przed jednym z budynków szpitala w Międzyrzeczu-Obrzycach. Widzimy zamontowane już tutaj solary.
Dariusz Nowak, kierownik działu eksploatacji: - Tak, na każdym budynku oddziałowym są solary, także na budynku administracyjnym. Wszystko jest podłączone pod węzły cieplne, które są remontowane i odnawiane. Było to obliczone według zapotrzebowania na oddział, liczby pacjentów, ilości zużywanej wody ciepłej. Na każdym obiekcie jest inaczej. Na Jedenastce i Dwunastce mamy po osiem, na administracji, gdzie są biura, tylko dwa. Im oddział jest większy, tym większa liczba solarów w zależności od ilości poboru ciepłej wody.
Montaż instalacji solarnej w szpitalu w Międzyrzeczu to jeden z elementów większego projektu obejmującego termomodernizację obiektu.
Tadeusz Grabski, dyrektor szpitala: - Tak. To zadanie składa się z trzech części. Pierwsza to było ocieplenie stropów nad ostatnią kondygnacją w każdym budynku. Druga to jest wymiana stolarki okiennej i drzwiowej, czegoś, co w tym szpitalu ma ponad sto lat. Do tego dochodzi ten trzeci etap, trzeci element, wspomniany na początku, czyli kolektory słoneczne. Będą one dogrzewać ciepłą wodę w dużym stopniu w okresach wiosenno-jesiennym i wspomagać w pewien sposób centralne ogrzewanie.
- To jest taka piękna przebudowa. Ktoś ją dobrze przemyślał.
Zamontowane zostały też solary.
- Zauważyłam na dachu. Tak sobie pomyślałam, jak tu nowocześnie wszystko urządzają.
- Trochę się na tym znam, bo kiedyś pracowałem w budownictwie. Te okna słoneczne przetwarzają po prostu energię słoneczną na cieplną. Tak to sobie wyobrażam.
Wiesława Rozbicka, pielęgniarka oddziałowa na oddziale neurologicznym: - Jeżeli chodzi o porównanie, to na pewno jest lepiej. Okna są szczelne. Rzeczywiście jest ciepło. Nawet nie muszą być mocno gorące kaloryfery, żeby odczuć wyższą temperaturę w pomieszczeniach.
Tadeusz Grabski: - Został wymieniony cały węzeł ciepłowniczy. W każdym budynku znalazł się potężny wymiennik ciepła, który jest sprzęgnięty z kolektorem znajdującym się na dachu i z węzłem cieplnym dostarczającym ciepła. W tym momencie jeżeli to ciepło, które będzie grzane przez słoneczko, nie dogrzeje wystarczająco ciepłej wody, wtedy będzie musiało być podgrzane z węzła ciepłowniczego. Tu również upatrujemy oszczędności. Szacujemy, że globalnie będą one na poziomie nawet trzydziestu-czterdziestu procent. Szacunki są różne, aczkolwiek jeszcze do końca tego nie wiemy. Z pewnością po roku funkcjonowania będziemy mogli ocenić. Skromnie przewiduję, że pół miliona oszczędności powinniśmy uzyskać.
29-10-2010 06:23 3'18
Solary w międzyrzeckim szpitalu - Jedynka - polskieradio.pl