Można mówić wręcz o modzie na przedmioty wykonane ze starych niepotrzebnych już rzeczy. Agnieszka Jas rozmawiała z projektantkami rzeczy powstających z odpadów:
Anna Langer z Grupy FT Warszawa, zajmująca się świadomą konsumpcją: - Moja bransoletka jest wykonana ze starych T-shirtów, można tez z nich robić naszyjniki. Mam broszki, które sama tworzę z filcu, starych guzików, starych koronek.
Weronika Paszewska - produkuje z odpadów: - Powiesiłam lampę zrobioną z kliszy filmowych, połączyłam dzięki tym dziurkom po bokach; powstał walec, który wypełniłam materiałem, żeby się światło lepiej odbijało.
Mira Stanisławska-Mejsztowicz z Fundacji Nasza Ziemia: - Z wszystkiego można coś zrobić. Kilka lat temu namawiałam młodzież do robienia toreb z dżinsów, nawet był konkurs, wyszły cudeńka. Nawet ze starego płotu możemy zrobić piękne ramki do obrazu.
Weronika Paszewska: - Wieszak zrobiłam ze starego, który został po poprzednich właścicielach, wysprejowałam go, cerata jest z jakiegoś pchlego targu w Brukseli. Kiedyś miałam łóżko zrobione z europalet.
Mira Stanisławska-Mejsztowicz: - Nie zużywa się nowych materiałów, energii, wody czy innych surowców naturalnych. Dajemy nowe życie przedmiotom, który by zniszczyły się na śmietniku.
Weronika Paszewska: - Reużywanie różnych materiałów to frajda, że zamiast ton śmieci robi się coś użytecznego. Z przebitej dętki nawet można zrobić coś fajnego.
Mira Stanisławska-Mejsztowicz: - Chodzi głównie o pomysł. Jeden z artystów powiedział: „Śmieci kogoś są moim skarbem”…
Drugie życie odpadów - Jedynka - polskieradio.pl