Wojsko zamierza kupić 70 wielozadaniowych wiropłatów, które zastąpią obecnie używane w armii śmigłowce produkcji jeszcze radzieckiej. Kontrakt jest wart kilka miliardów złotych.
- Mamy już ostatni etap. Oferty są ostateczne. Oferenci byli znani od dawna, potwierdzili tylko swoją wolę kontynuowania udziału w przetargu. Teraz ruch jest po stronie polskiej, ocena ofert i wybranie najlepszego śmigłowca - tłumaczył Bartosz Głowacki z miesięcznika "Raport Wojsko Technika Obronność".
Gość radiowej Jedynki zaznaczył, że 3 miesiące będą potrzebne specjalistom z Inspektoratu Uzbrojenia na ocenę ofert. Jak mówił ekspert, mają to być śmigłowce transportu taktycznego dla wojsk lądowych, ratownictwa bojowego dla sił powietrznych i marynarki wojennej, a także zwalczania okrętów podwodnych.
- Wybiera się przeważnie różne śmigłowce do różnych zadań. Mniejsze lub większe, w zależności od tego jakie zadania mają wykonywać. U nas zdecydowano, że będzie to jedna wspólna platforma bazowa - wyjaśnił Bartosz Głowacki.
Zdaniem gościa Jedynki takie rozwiązanie ma kilka zalet. Przede wszystkim - jak podkreślił ekspert - możemy szkolić pilotów na jeden typ maszyny, a także mamy znacznie mniejsze wymagania, co do części zamiennych.
Tytuł audycji: Popołudnie z Jedynką
Prowadził: Marek Mądrzejewski
Gość: Bartosz Głowacki z miesięcznika "Raport Wojsko Technika Obronność".
Data emisji: 30.12.2014
Godzina emisji: 15.30
mr/ag
Trzy oferty w przetargu na śmigłowce. "Teraz ruch jest po stronie polskiej" - Jedynka - polskieradio.pl