Bogdan Klich: rośnie zagrożenie terrorystyczne w Polsce

- Trzeba sobie zdawać sprawę, że także na terytorium Polski może dojść do aktu terrorystycznego. Kluczowe w takich przypadkach jest znaczenie zarządzania kryzysowego oraz ćwiczenia poszczególnych służb, żeby wiedziały co mają robić. To są kluczowe sprawy dla naszego bezpieczeństwa - powiedział gość "Popołudnia z Jedynką".

Według Klicha zagrożenie terrorystyczne w Polsce rośnie, ale nie tak skokowo, jak w niektórych krajach Europy Zachodniej. - Jesteśmy włączeni w krwiobieg zjawisk europejskich, należymy do UE i NATO - tłumaczył.

Jednoczenie gość Jedynki podkreślił, że zainteresowanie terrorystów koncentruje się na krajach, gdzie jest duża społeczność muzułmańska, mniej jednorodnych narodowościowo i znacznie mniej jednorodnych religijnie. Wśród nich wymienił Francję, Niemcy, Wielką Brytanię, Danię, Szwecję i Belgię.

Bogdan Klich uważa, że polskie służby powinny bacznie przyglądać się imigrantom z innych kręgów kulturowych, aby uniknąć tranzytu potencjalnych terrorystów bądź materiałów, oraz aby nie wywołać spirali napięć w Polsce, która może prowadzić do naszego rodzimego terroryzmu.

Senator PO mówił także o programie antyterrorystycznym na lata 2015-19, którym obecnie zajmuje się Senat. - To zestaw zobowiązań rządu. Machina antyterrorystyczna jest niezwykle rozbudowana chodzi o to, żeby mieć pewność, że wszystkie tryby dobrze funkcjonują. (…) Programy na poprzednie lata zwracały mniejszą uwagę na integrację systemu antyterrorystycznego. Chodzi także o to, żeby poszczególne służby miały 100 procentową jasność, jaki mają zakres kompetencji - podkreślił.

Bogdan Klich odniósł się także wyroku ws. Nangar Khel. Sąd wojskowy uznał, że w afgańskiej wsi doszło do złego wykonania rozkazu przez żołnierzy i skazał trzech z nich na kary w zawieszeniu w wymiarze dwóch, jednego i pół roku więzienia.

- Żałuję, że nie zostali całkowicie uniewinnieni. Wiem, że był to tragiczny błąd, a nie celowa zbrodnia i dobrze się stało, że sąd to oskarżenie odrzucił, ale szkoda, że zostali skazani nawet na karę w zawieszeniu, bo wydaje mi się, że na to nie zasługują -  powiedział.

Do zdarzenia doszło w 2007 roku w wiosce Nangar Khel. Prokuratura zarzucała wojskowym popełnienie zbrodni wojennej i domagała się dla nich od 12 do 5 lat pozbawienia wolności.
W pierwszym procesie sąd uniewinnił wszystkich siedmiu oskarżonych żołnierzy. Po apelacji prokuratury izba wojskowa Sądu Najwyższego skierowała sprawę czwórki z nich do ponownego rozpatrzenia.

Tytuł audycji: Popołudnie z Jedynką

Prowadziła: Przemysław Szubartowicz

Gość: Bogdan Klich (senator PO)

Data emisji: 19.03.2015

Godzina emisji: 15.30

to/asz

>>>Zapis całej rozmowy