Oszczędności i kredyty pomagają Grecji utrzymać się na powierzchni, ale nie zmieniają jej sytuacji gospodarczej. Gospodarka zamiast rozwijać się, zwija się. Dziennikarz greckiej gazety "Kathimerni" w rozmowie z radiową Jedynką powiedział, że Grecy nie wierzą już w sens jakichkolwiek wyrzeczeń.
- Wielu Greków wierzyło, że Aleksis Cipras i jego ludzie znają zaklęcie, którym zatrzymają kryzys. W tym momencie Grecy wiedzą już, że rząd Syrizy robi to samo, co jego poprzednicy - zaznaczył Elias Maglinis.
Zdaniem dziennikarza - najbardziej niepokojące jest to, że wśród Greków rośnie poparcie dla pomysłu powrotu do drachmy. - Nawet ci Grecy, którzy byli umiarkowanymi zwolennikami rozwiązań proponowanych przez Unię Europejską - w tym momencie czują, że nie mają nic do stracenia. Myślę, że nie zdają sobie sprawy z tego, jaka katastrofa spadłaby na nasz kraj, gdyby Grecja wyszła ze strefy euro - zaznaczył.
Dlaczego Grecja pogrążyła się w kryzysie finansowym i czy w najbliższym czasie istnieje szansa, żeby Ateny "wyszły na prostą"? Na te pytania można znaleźć odpowiedź słuchając całej audycji. W "Więcej świata" również o innych kryzysach finansowych i gospodarczych, które w ostatnim czasie dotknęły Europę i świat.
Tytuł audycji: Więcej świata
Prowadzenie: Agata Kasprolewicz, Paweł Reszka
Data emisji: 18.05.2016
Godzina emisji: 18.11
aj/tj
Ateny pod ścianą. Kryzys w Grecji trwa w najlepsze - Jedynka - polskieradio.pl