Jak Rafał Tomański zauważył, Mun Dze In to prawnik, znany w Korei Południowej z tego, że bronił praw człowieka i ludzi, którzy protestowali w latach osiemdziesiątych przeciwko reżimowi. – Bronił tych, których chciało sądzić wojsko i dyktatorzy, z którymi Korea miała wiele dekad problem – mówił Tomański.
Publicysta zauważył, że postać Mun Dze Ina wzbudza w Korei Południowej wielkie emocje. – Jego rodzice uciekli z Korei Północnej, podczas wojny - na Południe. Ciągnęła się za nim łatka komunisty i to ostatnio, w tak dosadnych słowach, jak "lewak" czy nawet "komuch", próbowano go zdyskredytować – mówił Rafał Tomański. – Chciano zdyskredytować Muna dlatego, że bano się, że wraz z nim do Seulu przyjdzie powiew Pjongjangu – dodał.
Zapraszamy do wysłuchania zapisu całej rozmowy.
Tytuł audycji: Więcej świata
Przygotował: Dariusz Rosiak
Gość: Rafał Tomański (Polska Agencja Prasowa)
Data emisji: 9.05.2017
Godzina emisji: 18.13
dad/gs
Seul: Mun Dze In zwycięża w wyborach. "To człowiek wielu twarzy" - Jedynka - polskieradio.pl