"Ryzyko dla całego regionu". Legieć o przejęciu władzy przez talibów

Data publikacji: 20.08.2021 19:38
Ostatnia aktualizacja: 25.08.2021 21:09
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
zdj. ilustracyjne
zdj. ilustracyjne, Autor - PAP/EPA/STRINGER
Po tym, jak talibowie zajęli Kabul, około półtora tysiąca afgańskich uchodźców uciekło do Uzbekistanu. - Sąsiednie państwa od samego początku monitorują sytuację w Afganistanie - mówi w Programie 1 Polskiego Radia Arkadiusz Legieć z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. Jak państwa Azji Centralnej patrzą na to, co dzieje się tuż obok nich?

POSŁUCHAJ

18:56

Reakcje krajów Azji Centralne na sytuację w Afganistanie, nielegalne przekraczanie granicy od strony Białorusi, spotkanie Putina z Merkel, trzecia dawka szczepionki przeciw COVID-19 (Jedynka/Więcej świata)

Agencja AFP, podając informację o afgańskich uchodźcach w Uzbekistanie, powołała się na źródła w ambasadzie Afganistanu w Taszkencie. Jak dodaje, Afgańczykom udało się dotrzeć do miasta Termes znajdującego się przy granicy.

Azja Centralna zaskoczona jedynie szybkością przejęcia władzy

Jak władze sąsiednich krajów, takich jak Uzbekistan, Turkmenistan i Tadżykistan, zareagowały na szybkie przejęcie władzy w Afganistanie i w samym Kabulu?

- O ile sam sposób objęcia władzy przez talibów mógł być, w jakiś sposób zaskakujący, a szczególnie szybkość, to jednak sam fakt, że wzmocnili się na tyle, aby objąć władzę w tym kraju, nie był zaskakujący dla państw Azji Centralnej. Podobnie, jak inni sąsiedzi Afganistanu, państwa te co najmniej od kilku miesięcy i czasem od kilku lat, utrzymywały kontakty z talibami - komentuje Arkadiusz Legieć.

Ekspert Jedynki przyznaje, że te kontakty miały także nieoficjalną formę. - Czasem na poziomie roboczym, czasem na poziomie służb specjalnych. Po to, aby być przygotowanym na tego typu scenariusz, który dla tych państw rodzi bezpośrednie konsekwencje przede wszystkim w sferze bezpieczeństwa, migracji, zagrożenia terrorystycznego i ryzyka zwiększonego eksportu narkotyków. Dlatego te państwa od samego początku monitorują sytuację na miejscu - dodaje.

Arkadiusz Legieć zwraca uwagę, że sąsiedzi Afganistanu "są w jakiś sposób bezpośrednio zaangażowani w sytuację". - Pamiętajmy, że w Afganistanie zamieszkują mniejszość: tadżycka, uzbecka, ale również mniejszość turkmeńska, co sprawia, że wydarzenia w tym kraju zawsze dotyczą bezpośrednio tych sąsiadów Afganistanu - słyszymy.

Organizacje terrorystyczne

Co dokładnie niestabilność Afganistanu i słabość struktur państwowych oznacza dla krajów regionu? - Talibowie zdobyli władzę, ale to, czy będą w stanie efektywnie administrować Afganistanem, stoi pod dużym znakiem zapytania. To rodzi ryzyko dla stabilności Afganistanu, a tym samym całego regionu - tłumaczy Arkadiusz Legieć.

- Jeżeli Afganistan zacznie ponownie przyciągać na swoje terytorium organizacje terrorystyczne, a szczególnie organizacje regionalne (…), będzie to miało bezpośrednie konsekwencje dla sąsiadów, takich jak państwa Azji Centralnej. Z tego powodu, że ich obywatele angażują się w działalność tego typu organizacji, a jeżeli będą mieli zwiększone możliwości do działań logistycznych, treningowych i przygotowawczych na terytorium Afganistanu, to z większą łatwością te działania mogą później przenosić do swoich rodzimych krajów - uważa Arkadiusz Legieć.

Zdaniem eksperta Jedynki dojście do władzy talibów rodzi również niebezpieczeństwo związane z eksportem ideologii islamistycznej.

Ponadto w audycji:

- Odnotowano mniej prób nielegalnego przekraczania granicy między Białorusią, a Litwą. Za to więcej prób wykryto na granicy Białorusi z Łotwą i z Polską. Od prawie dwóch miesięcy bardzo wzrosła liczba osób, które z terytorium Białorusi usiłują przedostać się do Unii Europejskiej. Materiał Michała Strzałkowskiego.

- Prezydent Rosji Władimir Putin podjął kanclerz Niemiec Angelę Merkel, która przebywa w Moskwie z ostatnią, dwudniową wizytą przed jesiennymi wyborami do Bundestagu. Rozmowa z prof. Piotrem Madajczykiem z Instytutu Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk.

- Izraelski rząd rozszerzył grupę osób uprawnionych do otrzymania trzeciej dawki szczepionki przeciw COVID-19 o te w wieku 40 lat. Również Stany Zjednoczone zapowiedziały, że 20 września rozpoczynają podawanie dawki na szeroką skalę. Światowa Organizacja Zdrowia, mimo że w szczepieniach pokłada nadzieję, w przypadku trzeciej dawki zaleca wstrzemięźliwość. Dlaczego? O tym Katarzyna Semaan.
Tytuł audycji: Więcej świata

Prowadziła: Magdalena Skajewska

Goście: Arkadiusz Legieć (Polski Instytut Spraw Międzynarodowych), prof. Piotr Madajczyk (Instytut Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk)

Data emisji: 20.08.2021

Godzina emisji: 17.32

DS

Aktualności radiowej Jedynki
Aktualności radiowej Jedynki
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.