Atak w Magdeburgu. "Ten temat pojawi się w kampanii wyborczej w Niemczech"

W piątkowy wieczór 50-letni Taleb Abdul Dżawad, pochodzący z Arabii Saudyjskiej, wjechał z dużą prędkością samochodem osobowym w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu we wschodnich Niemczech.

Jak poinformował rzecznik tamtejszej prokuratury, liczba rannych w wyniku ataku wzrosła już do 235 poszkodowanych. W ataku zginęło 5 osób, w tym 9-letni chłopiec i 4 kobiety w wieku 45-75 lat.

Sympatyk AfD i przeciwnik islamu

Niemieckie media komentują, że w kampanii wyborczej w Niemczech wszystko będzie odnosiło się do sytuacji przed i po zamachu w Magdeburgu. - W dużej mierze zgadzam się z tym komentarzem, ale nie koncentrowałbym się tylko i wyłącznie na zamachu w Magdeburgu. On jest oczywiście tragiczny i ze względu na bliskość świąt Bożego Narodzenia zwiększa swoje oddziaływanie na niemieckie społeczeństwo, ale rok 2024 był rokiem bardzo spektakularnych akcji terrorystycznych, tj. w Manheim i Solingen - twierdzi dr Mateusz Wiliński.

- W dwóch pierwszych zdarzeniach sprawcy byli islamistami, a w Magdeburgu sprawca deklaruje się jako zdecydowany przeciwnik islamu. Jak sam powiedział w wywiadzie, którego udzielił w 2019 roku, jest najzagorzalszym krytykiem islamu w historii - dodaje ekspert.

Zamachowiec z Magdeburga jest również sympatykiem AfD. - Podawał tę informację na swoim koncie na portalu X, pisząc, że "ja i AfD zwalczamy zagrożenia" - słyszymy.

Działania służb specjalnych - krytyka?

Czy niemieckie służby zapanują nad nakręcająca się spiralą nienawiści i próbą zemsty za piątkowy zamach? - To jest motyw, który na pewno w kampanii wyborczej pojawi się. Mimo że mówi się o Talebie A. jako o osobie, która była bądź jest zwolennikiem AfD i poglądów tej partii, to służby specjalne są kontrolowane przez partie rządzące na poziomie federalnym i krajowym - zauważa dr Mateusz Wiliński.

- Jestem przekonany, że pojawi się wiele zarzutów o brak sprawności w działaniu tych służb - kontynuuje.

Informacje na temat dziwnych zachowania przyszłego zamachowca pojawiały się już od lat. - Wydaje się, że ten motyw sprawności działania służb specjalnych i wymagania od nich, żeby w sposób sprawny eliminowały ze społeczeństwa osoby, co do których jest podejrzenie, iż mogą podjąć działania terrorystyczne, będzie jednym z ważnych elementów dyskursu politycznego w najbliższym czasie - przyznaje dr Mateusz Wiliński.

Zobacz także:

Poza tym w audycji:

- Premier Słowacji Robert Fico spotkał się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem na Kremlu, by omówić kwestie dostaw gazu. Spotkanie wzbudziło kontrowersje zarówno na arenie międzynarodowej, jak i w samej Słowacji. Fico jest obecnie jedynym przywódcą kraju Unii Europejskiej, obok premiera Węgier Viktora Orbana, który zdecydował się na bezpośrednie rozmowy z Putinem, mimo rosyjskiej agresji na Ukrainę. Gość: dr Juraj Marušiak ze Słowackiej Akademii Nauk.

- Donald Trump w trakcie przemówienia w Phoenix w Arizonie kolejny raz potwierdził, że jednym z jego priorytetów w polityce międzynarodowej jest zakończenie wojny w Ukrainie. Wcześniej zagroził przejęciem kontroli nad Kanałem Panamskim, jeśli Panama utrzyma wysokie ceny za korzystanie z przeprawy między Oceanem Atlantyckim a Pacyfikiem. Chce także przejąć kontrolę nad Grenlandią, która autonomicznie zależna jest od Danii. Gość: prof. Małgorzata Zachara-Szymańska z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

- Premier Albanii Edi Rama oskarżył platformę TikTok o podżeganie do przemocy po tym, gdy 14-letni uczeń został śmiertelnie ugodzony nożem przez swojego rówieśnika. Zakaz korzystania z aplikacji ma obowiązywać przez rok. Do śmiertelnego ugodzenia nożem nastolatka doszło w listopadzie po serii kłótni między dwoma chłopcami w mediach społecznościowych. Po ataku nożownika, na TikToku pojawiły się filmy, na których młodzi ludzie wyrażali poparcie dla zabójstwa. Materiał Michała Strzałkowskiego.

- Jak Wigilię obchodzi się w różnych egzotycznych krajach? Felieton Anny Zakrzewskiej.