Przygotowania do rozmów USA-Rosja. Dojdzie do zakończenia wojny w Ukrainie?

Kreml poinformował, że rozmowy skoncentrują się na przywróceniu więzi pomiędzy oboma krajami, sytuacji w Ukrainie i przygotowaniu spotkania Władimira Putina z Donaldem Trumpem. W rozmowach nie weźmie udziału pełnomocnik Trumpa do spraw Ukrainy generał Keith Kellogg, znany w przeszłości z twardego stanowiska wobec Rosji. Biały Dom nie wyjaśnił, dlaczego został on pominięty. Na rozmowy nie zostali zaproszeni przedstawiciele Ukrainy, choć Donald Trump powiedział wczoraj, że Wołodymyr Zełenski "będzie zaangażowany". Prezydent USA nie wyjaśnił, jaką rolę prezydent Ukrainy odegra w tych rozmowach. 

- Donald Trump i jego otoczenie, czyli ci którzy formułowali program jego drugiej prezydentury, powtarzali, że nowe realia XXI wieku wymagają swego rodzaju powrotu do korzeni, czyli powrotu do tego, co nazywają polityką z pozycji siły. Tak się składa, że mamy do czynienia z odsłoną prowadzenia takiej polityki, bardzo jednostronnej - mówi na antenie Jedynki Marek Świerczyński, kierownik działu bezpieczeństwa Polityki Insight. 

Rozmowy amerykańsko-rosyjskie 

Ze strony USA w rozmowach wezmą udział sekretarz stanu Marco Rubio, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz i wysłannik na Bliski Wschód Steve Witkoff. Spotkania w Rijadzie kończą prowadzoną przez administrację Joe Bidena politykę izolacji Moskwy, która rozpoczęła się po inwazji Rosji na Ukrainę.

- Rosja wskazuje na takie tradycyjne pojmowanie wielowątkowych negocjacji, które mają się toczyć, przypominając, że w pierwszym punkcie wypada ustalić jakiegoś rodzaju kalendarium - podkreśla ekspert. - Z drugiej strony skoro spotykają się szefowie dyplomacji Marco Rubio i Siergiej Ławrow, to może to znaczyć, że zapadły już wcześniej jakieś ustalenia. Wiemy, że takie rozmowy się odbywały i być może obaj politycy na tym najwyższym szczeblu mają coś do zakomunikowania lub do podpisania - uważa.

Czytaj też:

W audycji również:

- Echa Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium i specjalny europejski szczyt w Paryżu. Gość: Georges Mink, socjolog i politolog, dyrektor badań we Francuskiej Akademii Nauk.

-  W 2011 roku upadły dyktatorskie rządy Muammara Kadafiego, dziś Libia jest jednym z najbardziej niebezpiecznych krajów na świecie - trwająca wojna domowa oraz konflikty wewnętrzne mają ogromny wpływ na bezpieczeństwo obywateli. Obecność islamskich ekstremistów stanowi dodatkowe zagrożenie dla stabilności kraju. I do tego Rosja przerzuca swoje siły z Syrii do wschodniej Libii, kontrolowanej przez gen. Chalifę Haftara, któremu Kreml od lat dostarcza broń w zamian za dostęp do surowców i baz morskich oraz lotniczych.

- Miasto na przedmieściach Buenos Aires w Argentynie uruchomiło program antykoncepcji dla... kapibar. Te największe na świecie gryzonie bardzo się w ostatnich latach rozmnożyły, zamiast je odstrzeliwać, urzędnicy chcą po prostu ograniczyć ich rozmnażanie, ale budzi to sprzeczne emocje. 

- Dom aukcyjny Christie's zamierza wystawić na aukcję prace, które powstały przy użyciu sztucznej inteligencji. Wywołało to protest tysięcy artystów, którzy podpisali list otwarty. „Ta technologia i firmy, które za nią stoją, żerują na artystach, wykorzystując ich dorobek bez zgody i zapłaty” – twierdzą sygnatariusze listu. Wykorzystanie sztucznej inteligencji w szeroko pojętej branży kreatywnej od szeregu lat dzieli artystów, muzyków i innych twórców. Algorytmy mają w tym gronie zarówno zwolenników, jak i zagorzałych przeciwników.