- Nie wszystkie drobnoustroje, którym przypisywane jest dobroczynne działanie, rzeczywiście je mają - mówi prof. Hanna Szajewska z Kliniki Gastroenterologii i Żywienia Dzieci WUM. - Sam fakt, że jogurt czy kefir zawierają bakterie, nie oznacza, że jest probiotykiem.
Przyznaje, że są takie sytuacje, w których wybrane probiotyki są skuteczne, np. w leczeniu ostrej biegunki u dzieci, w terapii osłonowej przy stosowaniu antybiotyków.
- Probiotyki trzeba stosować tak, jak antybiotyki. Konkretny probiotyk na konkretną dolegliwość - radzi specjalistka.
Już starożytni znali dobroczynny wpływ na zdrowie człowieka bakterii fermentujących mleko, ale termin "probiotyki" pojawił się dopiero w II połowie XX wieku. Gdyby nie wszędobylskie reklamy, przeciętny zjadacz chleba zapewne nigdy by się nie dowiedział o ich istnieniu. Problem w tym, że wiedza wyniesiona z reklamówek często rozmija się z popartą naukowymi obserwacjami rzeczywistością.
- Najlepiej wiedzieć, jakie bakterie mają dobroczynne działanie w naszym przypadku i szukać ich nazw na etykietach konkretnych produktów - podpowiada prof. Szajewska.
(lu)
Aby wysłuchać audycji Małgorzaty Kownackiej, wystarczy wybrać "Probiotyki" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
Probiotyki: fakty i mity - Jedynka - polskieradio.pl