W centrum autorka umieszcza babcię Staśkę. W czasach PRL-u wyróżniała się, prowadziła życie pełne romansów i biznesów. Jej wnuczka, Magda, również nie jest przeciętna. Samodzielnie kroczy przez świat, a największe oparcie znajduje właśnie w babci, a nie w wiecznie narzekającej i obawiającej się opinii innych matce. Dzięki babci Magda dowiaduje się, czym jest życie na własnych zasadach i jak powinna wyglądać walka o to, co uważamy dla za najważniejsze. Staśka stara się przekazać swoją energię młodszemu pokoleniu.
Wyzwolić babcie ze stereotypu
Bohaterki książek Sylwii Chutnik są silnie związane z Warszawą, a ich życiorysy nie dają się łatwo wtłaczać w schemat. To nie przypadek. W rozmowie z Magdą Mikołajczuk pisarka przyznaje, że podczas konstruowania postaci czerpie zarówno z doświadczeń i obserwacji, jak i z własnej wyobraźni. - To zbiór cech osób, które znam, ale też które wyobrażałabym sobie, kiedy myślę o postaci, którą właśnie konstruuję - wyjaśnia gość "Moich książek".
Sylwia Chutnik podkreśla, że budując sylwetkę Staśki, przede wszystkim chciała odejść od stereotypowego wyobrażenia o babci, kojarzącej się z miłą i sympatyczną panią piekącą ciasta. - Wydaje mi się, że babcie często mają życie, przeszłość, o których my nie mamy pojęcia. Wpychając je w szablon, w funkcję opiekuńczą całej rodziny, deprecjonujemy te doświadczenia, zwłaszcza jeśli chodzi o ich młodość - nie kryje gość Programu 1 Polskiego Radia.
I smutno i śmieszno
Powieść zaczyna się od wspomnień babci z V Światowego Festiwalu Młodzieży i Studentów, który w roku 1955 odbywał się w Warszawie. Poznajemy wydarzenia z życia dwudziestoletniej wówczas Staśki, opisane z dużym humorem. To zestawienie tematów poważnych z tonem żartobliwym i zadziornością jest zresztą charakterystyczne dla prozy Chutnik. - Bardzo lubię te nagłe zmiany nastroju. Choć mam tendencję do smucenia, staram się jednak dać optymizm - przekonuje.
Autorka dodaje, że wiara w lepsze jutro jest istotna szczególnie dziś, gdy wciąż obawiamy się plotek i opinii innych osób. - A nie zdradzę chyba wielkiego sekretu, jeśli powiem, że ludzie zawsze będą gadać. Nie ma co się tym denerwować. Wydaje się, że taka dewiza przyświeca babci Stasi. W przeciwieństwie do jej córki Krystyny, która patrzy ze strachem wokół. Cenzuruje siebie i chciałaby również cenzurować otoczenie - słyszymy.
Czytaj także:
Tytuł audycji: Moje książki
Prowadziła: Magda Mikołajczuk
Gość: Sylwia Chutnik (pisarka)
Data emisji: 18.08.2022
Godzina emisji: 23.08
mg
Międzypokoleniowa wymiana energii. "Tyłem do kierunku jazdy" Sylwii Chutnik - Jedynka - polskieradio.pl