Historia w 3D - jak uczyć, żeby nauczyć
Jak sprawić, by młodzież interesowała się historią? Każdy sposób jeśli skuteczny jest dobry.
Sześciometrowa makieta zbudowana z najpopularniejszych klocków świata, telewizyjne spoty reklamowe, piosenka rockowa i komiks. Takie niekonwencjonalne próby nauczania historii proponują Muzeum Narodowe w Warszawie oraz Narodowe Centrum Kultury. Organizatorzy akcji edukacyjnych uważają, że właśnie w ten sposób historia ma nadążać za współczesnością i zainteresować najmłodszych.
Muzeum Narodowe w Warszawie postawiło na interaktywność i wizualizację. W muzeum do końca sierpnia zamiast konserwowanego obrazu Jana Matejki można obejrzeć jego rekonstrukcję w technice 3D.
Jak zaznacza rzecznik muzeum Katarzyna Wakuła, to nie jest film, ale projekt rekonstrukcji obrazu Jana Matejki. Zdaniem rzecznik wizualizacja, animacja, trójwymiarowy obraz są przyszłością.
Podobnie myśli wicedyrektor Edward Chudzik z Narodowego Centrum Kultury. Jego zdaniem, język multimedialny jest sposobem na porozumienie się z młodym pokoleniem.
Narodowe Centrum Kultury w związku z obchodami 600. rocznicy Bitwy od Grunwaldem przygotowało między innymi spoty przypominające bitwę, których autorem jest Tomasz Bagiński.
