Głowacki: w radiu słowo musi być ostre jak nóż

Data publikacji: 02.06.2013 21:30
Ostatnia aktualizacja: 03.06.2013 15:09
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Janusz Głowacki
Janusz Głowacki, Autor - PR/Wojciech Kusiński

POSŁUCHAJ

Jerzy Stuhr, Janusz Głowacki i prof. Józef Opalski o Festiwalu "Dwa Teatry" (Kultura w Radiowej Jedynce/Jedynka)

"Raport Piłata" i "Jutro będzie mecz" to dwa słuchowiska według tekstu Janusza Głowackiego, które biorą udział w XIII Festiwalu "Dwa Teatry" w Sopocie. W radiowej Jedynce znany dramaturg i prozaik mówił o różnicach między tworzeniem dla radia, a innymi rodzajami pisarstwa.

- Jak piszę do radia, to później bardzo trudno mi się piszę książkę. To jest zupełnie inny rodzaj narracji. Nie ma tej całej melodii, frazy, opisów przyrody. Tak jak mówił Izaak Babel, każde słowo, każda postawiona kropka musi wchodzić w ciało jak sztylet. Coś takiego właśnie jest, że radio wymaga koncentracji. Dialog ma być szybki, krótki i ważny. Nie można tam stawiać niepotrzebnych słów - tłumaczył Janusz Głowacki.

Znany pisarz nie tylko jest autorem słuchowisk, ale jedno również sam wyreżyserował. Jego tytuł to "Podwórko- świat”, za które w 2012 roku otrzymał nagrodę od radiowej Jedynki. - To jest trochę tak, jak przy reżyserii filmowej. Bardzo dużo zależy od operatora. Jak jest znakomity operator, to można nie umieć reżyserować. Ja miałem zupełnie znakomitego realizatora, Olena (Leonenko) śpiewała absolutnie oszałamiająca, a ja nie przeszkadzałem - stwierdził skromnie gość "Kultury w Radiowej Jedynce".

Gośćmi Anny Stempniak i Michała Montowskiego w Sopocie byli również Jerzy Stuhr - aktor teatralny i filmowy oraz pedagog oraz profesor Józef Opalski - teatrolog, pedagog i reżyser teatralny.

Więcej w nagraniu audycji.

pg

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.