Takim straszakiem mogą być kataklizmy, ebola bądź ptasia grypa - mówi profesor Magdalena Środa.
Nad tym, czy człowiek jest z natury zły zastanawiali się liczni filozofowie oświecenia. W centrum ich zainteresowania było sedno natury ludzkiej. - Było im to potrzebne do tego, by rozważyć jak będzie wyglądało najlepiej urządzone państwo - wyjaśnia profesor.
Gość radiowej Jedynki radzi, aby wyobrazić sobie sytuację, w której nie ma ładu, porządku i policji, a dochodzi do sytuacji ekstremalnej jak trzęsienie ziemi, bądź wojna. - Czy my, pozbawieni kontroli innych jesteśmy raczej skłonni do zachowań altruistycznych czy egoistycznych? - pyta profesor.
Zdaniem angielskiego filozofa Tomasza Hobbesa, autora dzieła "Lewiatan" z 1651 roku, człowiek jest z natury zły. Uważał on, że na świecie każdy z każdym toczy wojnę. - Wiele jego uwag, choć sformułowanych w XVII wieku, znakomicie pasuje do dzisiejszych sytuacji ze świata polityki - komentuje etyk.
O okolicznościach ekstremalnych, do których odwoływał się Hobbes opowiada wiele przykładów znanych z literatury, m.in. "Władca much" Williama Goldinga czy "Miasto ślepców" Jose Saramago. Pozostaje pytanie, jak powinien zachować się władca, by ludzie czuli się wolni, a jednocześnie przestrzegali prawa i bali się. Jedną z możliwych odpowiedzi zaproponował Hobbes. - Nie wiem, czy uczynienie tej lektur, jako obowiązkowej dla wszystkich polityków byłoby dobre - uważa prof. Środa.
Prowadził: Artur Wolski
Gość: profesor Magdalena Środa (filozof i etyk z Instytutu Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego)
Data emisji: 17.12.2014
Godzina emisji: 23.38
(sm/ag)
Kataklizmy i ebola, które miały służyć państwu - Jedynka - polskieradio.pl