Zdegenerowane piękno, które jest oszustwem

Data publikacji: 22.10.2015 02:54
Ostatnia aktualizacja: 28.06.2021 21:32
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Kotki Maneki-neko są stawiane w sklepach/domach na szczęście. Sprzedawane są głównie na bazarach za cenę poniżej równowartości dolara
Kotki Maneki-neko są stawiane w sklepach/domach na szczęście. Sprzedawane są głównie na bazarach za cenę poniżej równowartości dolara , Autor - Pixabay/meineresterampe

POSŁUCHAJ

Rozważania o kiczu na podstawie teorii Susan Sontag, Adriana Molesa i Hermanna Brocha (Z filozofią na ty/ Jedynka)

- Kicz jest w pewnym sensie oszustem, wiąże się z brakiem gustu oraz rodzajem piękna, które uległo degeneracji - mówi w radiowej Jedynce dr Katarzyna Kasia, filozof.

Kicz przez wielu myślicieli został uznany za zjawisko na tyle interesujące, że na jego temat powstały liczne eseje i analizy. Jak przyznaje dr Katarzyna Kasia, termin ten pojawił się w XIX w. w Niemczech i początkowo odnoszono go do nieudanych obrazów. - Bardzo szybko okazało się, że pojęcie kiczu jest o wiele bardziej pojemne znaczeniowo i przydaje nam się w różnych innych kontekstach - wyjaśnia filozof.

Początkowo określenie kicz odnoszono do złej sztuki i działania artystycznego, które się nie powiodło. - Jest to kategoria, która domaga się zdefiniowania, chociaż jest to bardzo trudne. Jeden z najwybitniejszych badaczy tego zjawiska, Hermann Broch napisał, że nie da się jednoznacznie zdefiniować czym on jest, a czym nie jest - mówi gość cyklu "Z filozofią na Ty".

W audycji mówiliśmy o tym, co by pozostało z naszych codziennych rozmów, gdyby usunąć dyskusje o gustach i wyjaśniliśmy, co ma wspólnego kicz z poduszką na kanapie.

Tytuł audycji: Naukowy zawrót głowy

Prowadziła: Katarzyna Kobylecka

Gość: dr Katarzyna Kasia (filozof)

Data emisji: 21.10.2015

Godzina emisji: 23.38

sm/pg

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.