- Nawet do 70 proc. tlenu produkowanego z fotosyntezy w skali globalnej pochodzi z morza. Głównym producentem tlenu nie są lasy tropikalne, ale mikroskopijne rośliny jednokomórkowe zwane fitoplanktonem, które żyją w morzu i produkują tlen w procesie fotosyntezy. Potem w wyniku wymiany gazowej tlen dostaje się do atmosfery i dzięki temu oddychamy – wyjaśnia dr Piotr Kowalczuk z Zakładu Fizyki Morza w Gdyni.
Przyjmuje się nawet, że gdyby wycięto wszystkie lasy na powierzchni globu, to i tak wystarczy tlenu ludziom i zwierzętom.
- Kiedy morze jest koloru brunatnego to mamy w nim masowy zakwit glonów, kiedy jest zielone to w wodzie znajduje się dużo fitoplanktonu i zabarwiła się od głównego pigmentu fotosyntezy, czyli chlorofilu A – mówi dr Piotr Kowalczuk.
Co można zobaczyć w morzu?
- W wodzie słabo rozchodzi się światło, ale dobrze dźwięk, dlatego dzięki specjalnym urządzeniom akustycznym można badać dno morza – mówi dr inżynier Grażyna Grylowska, specjalistka od akustyki podwodnej z Akademii Marynarki Wojennej im. Bohaterów Westerplatte w Gdyni.
Dzięki wiązkom akustycznym, wysyłanym do badania morza przez specjalny sprzęt, można wykryć np. stare obiekty pokryte warstwą osadów dennych. Sprzęt taki wykorzystuje się na przykład do budowy platform wierniczych.
- Kiedy morze jest brunatnego to mamy w nim masowy zakwit glonów, kiedy jest zielone to w wodzie znajduje się dużo fitoplanktonu i zabarwiła się od głównego pigmentu fotosyntezy, czyli chlorofilu A – mówi dr Piotr Kowalczuk z Zakładu Fizyki Morza.
Dlaczego morza ogrzewają świat?
Najcieplejszym rejonem Morza Bałtyckiego jest Zatoka Pomorska i przybrzeżne wody Zatoki Gdańskiej. Na najpiękniejszych plażach w Polsce między Kołobrzegiem i Łebą jest w lato najzimniejsza woda - ok. 10 stopni C, w wyniku cyrkulacji prądów morskich o tej porze roku.
W wyniku zmian klimatycznych na Ziemi morze jest coraz bardziej ocieplane.
– Gdyby nie było morza, globalne ocieplenie postępowałoby jeszcze szybciej – wyjaśnia doc Jacek Piskozub, kierownik Zakładu Dynamiki Morza. – Duża część energii, którą ludzie dodatkowo sprowadzają na ziemię, na przykład przez urządzenia elektryczne, idzie w morze – mówi naukowiec.
To właśnie prądy oceaniczne przynoszą ciepłe powietrze, które ogrzewa Europę.
Jakie trucizny leżą na dnie Bałtyku, gdzie leżą beczki z iperytem i tabunem (gazem zabijającym) zatopione przez aliantów zbiory broni chemicznej Niemców? W jakiej są postaci i w jakim stanie są po tylu latach? - dowiesz się z audycji "Wieczór naukowy".
Gośćmi "Wieczoru Naukowego" byli dr inżynier Grażyna Grylowska, specjalistka od akustyki podwodnej z Akademii Marynarki Wojennej im. Bohaterów Westerplatte w Gdyni, dr Jerzy Kojkoł, dziekan wydziału Nauk Humanistycznych i Społecznych z Akademii Marynarki Wojennej oraz specjaliści Oceanologii Polskiej Akademii Nauk w Sopocie: doc Jacek Piskozub , kierownik Zakładu Dynamiki Morza , dr Jacek Bełdowski, kierownik pracowni biogeochemii morza i dr Piotr Kowalczuk z Zakładu Fizyki Morza.
Audycję przygotował Artur Wolski
(im)
Tajemnice Bałtyku i cuda Syrii - Jedynka - polskieradio.pl