Jest to powieść o prawdziwej historii Elbląga. Jej autor, Tomasz Stężała na podstawie relacji mieszkańców, urywków listów, notatek i dokumentów opisuje ówczesny Elbing, losy niemieckich obrońców oraz historię żołnierzy Armii Czerwonej.
Powieść Tomasza Stężały ukazuje Ziemie Odzyskane z innej perspektywy i w barwny i sugestywny sposób ukazuje czytelnikowi jak naprawdę przebiegało sowieckie wyzwolenie.
Jednak zdaniem gościa audycji „Człowiek i nauka” dziś trudno bronić tezy, że tereny Prus Wschodnich zostały wyzwolone przez Armię Czerwoną.
- Jeżeli chodzi o wyzwolenie, czy to terenów poniemieckich, czy innych tak zwanych dawnych terenów to dziś już wiadomo, że nazywanie tego wyzwoleniem miało w latach PRL-u charakter propagandowy - mówił Gieszczyński.
Bezpodstawna jest także teza o rzekomym wyzwoleniu tych terenów od nazizmu czy totalitaryzmu. Związek Sowiecki był wówczas państwem totalitarnym.
- Narzucona i realizowana przez rodzimych komunistów polityka podporządkowania kremlowi trwa już blisko pół wieku – stwierdził gość Jedynki.
W tym przypadku nie można mówić o żadnym wyzwoleniu, gdyż wojska rosyjskie szły, aby pokonać wojska hitlerowskie.
- Nie szli nieść wolności Polsce, tylko szli pokonać Niemców – mówił Witold Gieszczyński.
Jak wyjaśniał doktor , w memencie, kiedy Sowieci przekraczali granice Prus Wschodnich to traktowali te ziemie jak germańskie.
Polskie Radio jest patronem książki „Elbing 1945. Odnalezione wspomnienia”.
Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy kliknąć „Elbing 1945” w boksie „Posłuchaj” w ramce po prawej stronie.
(mb)
Historia wątpliwego wyzwolenia - Jedynka - polskieradio.pl