Jacek Prusinowski: - Zaledwie 19 lat temu w Polsce wysłano pierwszego e-maila.
Dzisiaj każdego dnia wysyłamy ich miliony, a globalna sieć komputerowa to już nie tylko narzędzie komunikacji, ale też miejsce, w którym znaleźć można ulubioną gazetę, grę karcianą, wreszcie sklep czy bank. Wraz z przenoszeniem do świata wirtualnego kolejnych obszarów naszej działalności, przenoszą się do niego również przestępcy.
Emil Kasjaniuk z Auto-Backup: - Każdy cyber-przestępca musi mieć potencjalny zysk. Głównym ich celem często są nasze informacje dotyczące banków, kart płatniczych, czyli tam, gdzie operuje się pieniądzem.
Dlatego w tych właśnie miejscach nasza ostrożność musi być szczególna, ale cyber-przestępczość to także zwykły spam.
Oficer operacyjny z KG Policji: - Taka nie zamówiona korespondencja ma znamiona wykroczenia.
Nawet drażniący, choć pozornie niegroźny, spam może wystarczyć, by nasz komputer stał się zombie. Nie ma co liczyć na sygnały, mogące świadczyć o zainfekowaniu komputera przez wirusa. Może on umożliwić wykorzystanie komputera przez cyber-gangstera do wielu celów.
Paweł Reszczyński – specjalista ds. bezpieczeństwa i infrastruktury IT: - Może nasz komputer dostał zadanie liczenia czegokolwiek, łamania haseł, albo szpieguje nas samych i próbuje wykradać to co wpisujemy: numery kont, hasła.
Emil Kasjaniuk: - Już nawet kilkaset milionów komputerów na świecie może być komputerami-zombie. Nawet kilka procent komputerów na świecie może być zainfekowanych przez jeden z rodzajów złośliwego oprogramowania. Moim zdaniem jest 5-6 razy więcej, czyli kilkadziesiąt procent.
Przestępstwa w Internecie – SD 15.11.10. - Jedynka - polskieradio.pl