Marek Kościkiewicz nie chce słuchać Paula McCartneya

Nasz gość przyznaje, że ciężko by mu było powiedzieć, który z liderów brytyjskiej grupy był lepszy: John Lennon czy Paul McCartney. - Byli różni, ale w pewnym sensie tacy sami. Lennon był bardziej zadziorny, ale też "brudniejszy" w nagraniach - ocenia muzyk. McCartney wszystko miał poukładane i przemyślane do końca. - Pokochałem ich jako osoby grające oddzielnie - przyznaje artysta w radiowej Jedynce. 
Na koncert Paula McCartneya, który w sobotę wystąpił na Stadionie Narodowym w Warszawie, muzyk się nie wybral. Woli,by w pamięci pozostał mu ten McCartney sprzed lat, do którego ma sentyment, bo właśnie jego płyta była pierwszą z prawdziwego zdarzenia, jaką dostał.
Marek Kościkiewicz zaprezentował swój nowy krążek "25". Album jest wypełniony utworami stworzonymi w trakcie dwudziestu pięciu lat pracy solowej i w ramach grupy De Mono. Wiele znanych przebojów, jak "Kochać inaczej", "Statki na niebie", czy "Szczęśliwego Nowego Jorku", zostało nagranych w nowych wersjach. Na płycie piosenki śpiewają też m.in. Kayah, Andrzej Piaseczny, Stanisław Soyka, Patrycja Markowska i Rafał Brzozowski.

Na listę głosujemy na stronie www.ppr1. polskieradio .pl . Propozycje do listy można zgłaszać też sms-owo pod numer 71151 , poprzedzając swój typ skrótem PPR1.

Na audycję "Przeboje Przyjaciół Radiowej Jedynki" - w każdą sobotę po godz. 20.00 - zaprasza Zbigniew Krajewski.

(ag)