Rafał Maciaszek, organizator Międzynarodowych Dni Akwarystyki, twórca inicjatywy "Łowca Obcych" podkreśla, że "woda wodzie nierówna" i wypuszczając ryby akwariowe do zbiorników wodnych nie ratujemy im wcale życia. - W jednym ze zbiorników w Warszawie, w parku Pole Mokotowskie, regularnie można obserwować ryby żyworodne, takie jak gupiki, mieczyki, molinezje. Niestety te zwierzęta nie przeżywają - zaznacza.
- Nie ma to absolutnie nic wspólnego z odpowiedzialną akwarystyką. Po prostu nie przewidziano perspektywy dla tych zwierząt. Były to zakupy dokonywane pod presją chwili - dodaje.
Bartłomiej Goszkowski z Fundacji Epicrates, inicjator egzotarium utworzonego przy lubelskim schronisku dla bezdomnych zwierząt mówi, że nigdy nie wiedzą, co do nich trafi. - Musimy być gotowi na wszystko, czy to będzie mały skorpion, jaszczurka czy 1,5-metrowy legwan albo 5-metrowy wąż, bo i takie do nas trafiają.
- To miejsce powstało z konieczności. Kiedyś zwierzęta egzotyczne były stosunkowo trudno dostępne i dosyć kosztowne. To nie było złe, a było wręcz dobre, bo jeżeli ktoś chciał mieć takie zwierzę, to się dziesięć razy musiał zastanowić, czy naprawdę tego chce. Czasy się zmieniają. Zwierzęta egzotyczne - mówię głównie o gadach - z roku na rok stają się coraz tańsze. Często kupowane są pod wpływem chwili np. dla dziecka. Żółwie - szczególnie lądowe gatunki - żyją kilkadziesiąt lat w dobrych warunkach, więc kupując takiego zwierzaka dziecku, pewnie jeszcze jego wnuki będą się tym zwierzakiem opiekować, jeżeli wszystko pójdzie dobrze - mówi Bartłomiej Goszkowski.
Jak nasz stosunek do zwierząt świadczy o nas samych? O czym powinniśmy pamiętać, decydując się na opiekę nad egzotycznymi gatunkami?
Zapraszamy do wysłuchania reportażu.
Tytuł reportażu: "Niechciane"
Autor reportażu: Jakub Tarka
Data emisji: 15.09.2020
Godzina emisji: 23.09
kh
Rośnie liczba porzucanych zwierząt egzotycznych. Posłuchaj reportażu - Jedynka - polskieradio.pl