Syn tylko czasami, po szkole, musi odreagować...

Data publikacji: 13.09.2012 16:25
Ostatnia aktualizacja: 14.09.2013 00:58
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
, Autor - arch. pryw.

POSŁUCHAJ

Posłuchaj reportażu "Kuba"

Kiedy był mały spał pod ważącą 6 kg kołdrą, nosił też specjalną, dociążającą kamizelkę. – Dziś jeszcze z tego korzystamy, ale znacznie rzadziej, a Kuba odnosi wiele sukcesów w szkole – mówi mama chłopca cierpiącego na tzw. zespół Aspergera.

Coraz częściej w przedszkolach i szkołach pojawiają się dziwne, niegrzeczne dzieci. Bronią się one przed uczestnictwem w zajęciach, unikają wspólnych zabaw i kontaktów z rówieśnikami, milczą w odpowiedzi na pytanie lub wylewają z siebie potok słów, nie do końca związanych z tematem. Chcą mówić wyłącznie o tym, co je interesuje. Nie stosują się do reguł społecznych, nie mają wyczucia, co jest akceptowalne, czego inni od nich oczekują i jak inni odczuwają.

Zdarza się, że widzimy scenę, w której małe dziecko robi awanturę, z pozornie błahego powodu. Wrzeszczy, kopie. A matka próbuje je uspokoić. Kuba też kilka lat temu był nadpobudliwym dzieckiem. Jego mama postanowiła sama go rehabilitować. Używała do tego m.in. 6-kilogramowej kołdry i kamizelki ze specjalnymi dociążeniami. - Dzięki kamizelce może normalnie funkcjonować, a pod kołdrą bardzo dobrze się czuje – opowiadał kobieta.

Dziś Kuba uczy się bardzo dobrze. Gra w dwóch warszawskich teatrach, uczył się w szkole muzycznej. Jego matka czuje nieskrywaną satysfakcję i ma potwierdzenie, że warto było ponieść wyrzeczenia.

- Kuba świetnie porusza się po Warszawie, kamizelka i kołdra przydają się znacznie rzadziej. Czasami, jak wraca ze szkoły, musi odreagować, na przykład ustawia pociągi w rzędy, albo spisuje przystanki autobusowe. Ale nie pozwalamy mu za długo tak się fiksować, musi spotykać się z ludźmi. Na szczęście przychodzą do niego koleżanki i koledzy, on też jest zapraszany, jest lubiany w szkole – opowiada mama chłopca.

Kuba miewa jednak problem np. z empatią. – Kiedy byliśmy razem na zielonej szkole opisał, że bardzo mu się podobało, jak mama rozcięła sobie palec i lała się krew. Trzeba mu tłumaczyć, że mnie to bolało, że to była krzywda – opowiada kobieta.

Zapraszamy do wysłuchania reportażu Magdy Skawińskiej o niezwykłej historii Kuby i jego rodziny.

Familijna Jedynka
Familijna Jedynka
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.