Obok przeróbek twórczości m.in. Perfectu, Brygady Kryzys i Lady Pank Kazik i spółka mieli opracowane również własne kompozycje. Jedną z nich była anglojęzyczna piosenka "I love you". - Inspiracją do jej powstania było "Fever" Elvisa Prestleya - wspominał bohater cyklu "Bez tajemnic" .
Tą samą piosenkę, już z polskim tekstem, cała Polska poznała trzy lata później pod tytułem "Do Ani" . Znalazła się ona na wydanym wówczas singlu Kultu. - Większości naszych piosenek nie przepuściłaby cenzura, więc szef wytwórni Tonpress, Marek Proniewicz, wybrał dwie piosenki: "Pilotów" i "Anię". Ten drugi tytuł był jednak zajęty, więc trochę pokombinowaliśmy i z "Ani" zrobiło się "Do Ani". Piosenka znalazła się na drugiej stronie singla - tłumaczył Kazik .
W zespole nikt nie spodziewał się, że utwór ten stanie się tak wielkim przebojem. - Okazało się natomiast, że piosenka, która była na pierwszej stronie, czyli "Piloci", przeszła nieco bez echa, a dopiero "Do Ani" sprawiła, że staliśmy się sławni na skalę ogólnopolską - przyznał muzyk.
Odwiedź kanał muzyczny Polskiego Radia na YouTube >>>
Rozmawiał Zbigniew Zegler.
Kolejne spotkania z Kazikiem Staszewskim co godzinę w niedzielę (od 10.55 do 20.55). Zapraszamy!
pg
Kazik: historia "Do Ani" zaczęła się w prima aprilis - Jedynka - polskieradio.pl