Krzysztof Kiljański też próbował wtedy grać. - Skrzyknęliśmy się we trzech: był gitarzysta, basista i ja na bębnach. Stworzyliśmy półtorej piosenki. Pomysł na zespół bardzo szybko upadł, perkusistą nie zostałem - mówił gość Jedynkowego cyklu "Bez tajemnic".
Kozidrak, Budka Suflera, Lipnicka >>> Posłuchaj rozmów z poprzednimi bohaterami cyklu "Bez Tajemnic"
Artysta wspomniał, że na początku lat 70. słuchał muzyki na starym drewnianym radioodbiorniku. Natomiast piosenki nagrywał przez mikrofon na magnetofon mono. - Pamiętam, kiedy pierwszy raz usłyszałem w słuchawkach efekt stereo. To były utwory Pink Floyd: "Money" i "Time". Byłem w szoku - przyznał w rozmowie z Marcinem Kusym, opowiadając również o innych muzycznych fascynacjach, które przetrwały próbę czasu.
Tytuł audycji: Bez Tajemnic
Prowadził: Marcin Kusy
Gość: Krzysztof Kiljański
Data emisji: 7.03.2015
Godzina emisji: 9.55-19.55
tj/mk
Krzysztof Kiljański wychował się na rocku z drewnianego radia - Jedynka - polskieradio.pl