Wcześniej Andrzej Dąbrowski odnosił sukcesy jako perkusista jazzowy, a grając z Urszulą Dudziak i Michałem Urbaniakiem śpiewał po angielsku. Po sukcesie "Zielono mi", która to kompozycja Jana Ptaszyna Wróblewskiego do słów Agnieszki Osieckiej zdobyła Grand Prix w Opolu, zaczął nagrywać i koncertować jako wokalista. - Zaczęto pisać piosenki specjalnie dla mnie, nagrałem ich bardzo dużo - opowiada.
W jednej z tras jako konferansjer towarzyszył Dąbrowskiemu Janusz Weiss; panowie dzielili nie tylko scenę, ale i niedogodności podróży. - To były sympatyczne, czasem śmieszne koncerty, ale te warunki... to jest nie do powtórzenia - wspomina wokalista i perkusista w radiowej Jedynce.
O ile więc za PRL-owską rzeczywistością artysta nie tęskni, to brakuje mu dziś utworów podobnej jak wtedy jakości. - To były piosenki, które zostawały na lata, dziś nawet na festiwalu w Opolu trudno takie znaleźć - uważa.
Andrzej Dąbrowski wygrywał Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki trzykrotnie. - Dwa lata po "Zielono mi" Grand Prix otrzymał utwór "Do zakochania jeden krok", a w 1974 piękna piosenka Wiktora Kolankowskiego i Andrzeja Bianusza "Niewczesna miłość". Dziś ta piosenka nie miałaby szans - zaznaczył.
Dlaczego? O tym, a także bukiecie z jarzyn, punktualności i przyprawionych rogach Andrzej Dąbrowski opowiadał Januszowi Weissowi w cyklu Z pamiętniku konferansjera. Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
W kolejny piątek, 29 sierpnia, gościem Janusza Weissa będzie Krzysztof Piasecki. Posłuchaj także rozmowy z Tadeuszem Woźniakiem.
Z pytaniami do redaktora Janusza Weissa można dzwonić pod nr tel: 22 645 21 55. Można też pisać na adres: weiss@polskieradio.pl.
(asz/mc)
Andrzej Dąbrowski: od "Zielono mi" wszystko się zmieniło - Jedynka - polskieradio.pl