Nauka z biznesem powinny iść ręka w rękę

Data publikacji: 13.01.2014 21:47
Ostatnia aktualizacja: 15.01.2014 10:20
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
, Autor - Glow Images/East News

POSŁUCHAJ

Przedsiębiorczość akademicka - związki nauki z biznesem (Popołudnie z radiową Jedynką)

Czy to wolny rynek ma wychowywać absolwentów uczelni - wysoko wykwalifikowanych pracowników? Czy potrzebna jest współpraca między szkołami wyższymi i biznesem?

Dariusz Mazurek, dyrektor firmy Capgemini Polska, uważa, że szkoły wyższe powinny zachować swoją autonomię, jeśli chodzi o edukację. Ale - jego zdaniem - jest sens, aby współpraca między uczelniami a biznesem rozwijała się po to, żeby edukacja miała pragmatyczny charakter. Chodzi o to, żeby kształcić ludzi, którzy potem bez trudu znajdą pracę. Zapewnia, że kontakt ze studentami dla jego firmy, która jest firmą konsultingową, jest bardzo ważna. - Zatrudnianie młodych ludzi, to jest podstawa naszego biznesu - deklaruje w radiowej Jedynce. Zatrudniają więc studentów, ale też uważnie obserwują rynek absolwentów pod kątem zatrudnienia ich w firmie. Dyrektor zwraca uwagę, że oprócz kompetencji zawodowych absolwent powinien mieć umiejętność kontaktu z pracodawcą, klientem, innymi członkami zespołu.

Prof. Jarosław Płuciennik, prorektor ds. programów i jakości kształcenia Uniwersytetu Łódzkiego zauważa, że studentom zależy na zrobieniu kariery. Dlatego szkoły wyższe powinny reagować na zmieniające się otoczenie. Przykładem takiej reakcji jest utworzenie na Uniwersytecie Łódzkim nowego kierunku, jakim jest lingwistyka dla biznesu. Podkreśla, że większość studentów nie rozpoczyna nauki marząc o karierze naukowej. - Większość chce dobrego życia w przyszłości. Dobre, w miarę uniwersalne wykształcenie to jest to, czego oczekuje młody człowiek - podkreśla profesor.
Piotr Krasiński, zastępca kierownika Działu Rozwoju Kadry Naukowej w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, zwraca uwagę, że zarówno biznes szuka współpracy z uczelniami, jak też uczelnie z biznesem. - Widać to obserwując nasze prace przy wspieraniu najlepszych projektów, jakie wybieramy w konkursach o dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Społecznego - podkreśla gość radiowej Jedynki. Bardzo często jest tak, że uczelnie zgłaszają się już z firmą, która się do niej zgłosiła, mając zapotrzebowanie na takich, a nie innych absolwentów. Często też same uczelnie wychodzą z ofertą do biznesu. Piotr Krasiński zauważa proces odchodzenia od przekazywania określonej wiedzy na rzecz tzw. kompetencji miękkich, czyli nauczenia studenta poruszania się w firmie, w której później się zatrudni.
Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska.
(ag)

Polska i świat
Polska i świat
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.