Jerzy Hoffman: aktor to najważniejszy element filmu

Data publikacji: 22.10.2015 19:00
Ostatnia aktualizacja: 23.10.2015 15:20
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
- Nie ma filmów komercyjnych i niekomercyjnych. Są filmy dobre i złe. Chaplin robił filmy dla wszystkich, dla intelektualistów i tak zwanych kucharek – mówi Jerzy Hoffman
- Nie ma filmów komercyjnych i niekomercyjnych. Są filmy dobre i złe. Chaplin robił filmy dla wszystkich, dla intelektualistów i tak zwanych kucharek – mówi Jerzy Hoffman, Autor - PAP/JACEK TURCZYK

POSŁUCHAJ

Jerzy Hoffman znany i nieznany o sobie (Dosłownie kultura/Jedynka)

- Podczas kręcenia "Pana Wołodyjowskiego" doszło do tego, że poza planem nie rozmawiałem z Danielem Olbrychskim – przyznaje Jerzy Hoffman.

- Wymagałem od niego hieratyczności, niesłychanego skupienia, żadnych gestykulacji. Po to, aby "Jam jest syn Tuhaj-beja!" zabrzmiało jak najmocniej. Gdy zobaczył film przeprosił mnie. Później, w czasie "Potopu" reżyserowałem go dwoma gestami. Od momentu, gdy mi zaufał, porozumiewaliśmy się w pół słowa – wspomina Jerzy Hoffman.

Czytaj i słuchaj także >>
żyć nie umierać tomasz kot 1200.jpg
Tomasz Kot: trzeba kochać ten zawód, by go wykonywać

Czy Jerzy Hoffman przyjaźni się z aktorami? Jakie ma rady dla tych, którzy marzą o pójściu w jego ślady? I jak to możliwe, że mimo dramatycznych przeżyć reżyser ocenia, że zsyłka na Syberię uratowała jego rodzinę? Posłuchaj całej rozmowy!

Tytuł audycji: Dosłownie kultura

Gość: Jerzy Hoffman (reżyser)

Data emisji: 22.10.2015

Godzina emisji: 17.17

gs/asz

Sygnały dnia
Sygnały dnia
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.