Sterniczki: co hamuje rozwój zawodowy kobiet?

Data publikacji: 07.03.2015 11:57
Ostatnia aktualizacja: 14.04.2015 00:38
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Liczba kobiet stojących na czele przedsiębiorstw wzrosła w 2014 roku do ponad 33,5 tysiąca
Liczba kobiet stojących na czele przedsiębiorstw wzrosła w 2014 roku do ponad 33,5 tysiąca, Autor - Glow Images/East News

POSŁUCHAJ

Prof. Leokadia Oręziak, Jolanta Fedak, Barbara Nowacka, Draginja Nadażdin o dyskryminacji kobiet w pracy (Sterniczki/Jedynka)

Od przyszłego roku 30 proc. miejsc w radach nadzorczych największych niemieckich koncernów będzie zarezerwowanych dla kobiet. Czy takie prawo jest możliwe do wprowadzenia także w Polsce?

Niemiecki parlament – Bundestag zadecydował, że nowe przepisy będą obowiązywały w ponad 100 największych koncernach notowanych na giełdzie i podlegającym przepisom o współudziale załogi w zarządzaniu przedsiębiorstwem. W 3500 firmach średniej wielkości władze muszą same w sposób wiążący zadeklarować, w jaki sposób zwiększą udział kobiet w kierowaniu zakładem. Będą też miały obowiązek informowania o realizacji założonych celów.

W spółkach publicznych, w których władze państwowe dysponują co najmniej trzema miejscami w radzie nadzorczej, od 2016 r. też będzie obowiązywać zasada o 30-proc. udziale kobiet. Od 2018 r. odsetek kobiet w tych spółkach ma zwiększyć się do 50 proc.

Prof. Leokadia Oręziak powiedziała, że jest to krok wykonany "we właściwą stronę". - Nie mam jednak jasności, czy obejmuje to też zarządy, a nie jedynie rady nadzorcze. Jeśli dotyczy to jedynie rad, to nie jest to wielka sprawa, jedynie gest pokazujący, że w Niemczech dostrzegają, iż kobiety mają olbrzymi potencjał, wielkie możliwości – podkreśliła przedstawicielka Katedry Finansów Międzynarodowych SGH,. – Niesprawiedliwe jest, że mężczyźni mają lepsze możliwości kariery – dodała.

- Nie ma żadnych powodów, żebyśmy nie były równe. Jesteśmy tak samo dobrze wykształcone, przygotowane, mamy takie same potencjał intelektualne. Nierówność i dyskryminacja bardzo hamują rozwój gospodarczy kraju – przekonywała Barbara Nowacka z Twojego Ruchu. – Oczywiście, bardzo dobrze, że dostrzega się też potrzebę przebijania szklanego sufitu, ale wolałabym, żeby to było normą, a nie prezentem, który daje rząd niemiecki, żebyśmy nie musiały ciągle rozmawiać o naszych prawach jako o darach, które dostajemy – dodała.

Draginja Nadażdin, szefowa Amnesty International Polska, powiedziała, że "uwarunkowanie kulturowe" w Polsce powoduje, że kobiety w kwestiach zarobkowych są "bardziej skromne". - Brakuje zachęcania i proaktywnego podejścia do wdrażania różnorodności, promowania praw i równości kobiet  - oceniła.

Jolanta Fedak z PSL podkreśliła, że kobiety w Polsce nie mają warunków do tego, by zajmować wysokie stanowiska w firmach. Zwróciła uwagę, że Niemcy już dawno przeprowadzili wiele ustaw i programów zapewniających pomoc w wychowywaniu dzieci kobietom, które pracują. - Tam jest ustawa, w której zapisano, że wszystkie dzieci muszą mieć miejsce w żłobku i przedszkolu – dodała.
Była minister pracy i opieki społecznej zauważyła, że jest to główny powód, dla którego kobiety opóźniają powrót do pracy lub ich kariera "nie jest tak dynamiczna jak kariera mężczyzn".

Goście audycji mówili też o konwencji o zapobieganiu przemocy i o pozwie zbiorowym w sprawie OFE.

Tytuł audycji: Sterniczki

Prowadził: Robert Kowalski

Goście: prof. Leokadia Oręziak (Katedra Finansów Międzynarodowych SGH), Jolanta Fedak (PSL), Barbara Nowacka (Twój Ruch), Draginja Nadażdin (szefowa Amnesty International Polska)

Data emisji: 7.03.2015

Godzina emisji: 10.15

pp, pg

Tak to bywało
Tak to bywało
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.