Prof. Mirosława Grabowska z Instytutu Socjologii UW stwierdziła, że dymisje są być może spóźnione. Zauważyła, że Ewa Kopacz szczerze powiedziała, że mają one wymiar wizerunkowy, a niektóre ze zdymisjonowanych osób były obciążeniem dla rządu. - Afera podsłuchowa pokazuje styl myślenia i działania tej ekipy - podkreśliła.
Prof. Monika Płatek z Wydziału Prawa i Administracji UW oznajmiła, że za ujawnieniem akt nie stoi prokuratura. Jednocześnie przyznała, że nie bardzo rozumie, dlaczego pozwalamy na to, aby ktoś, kto popełnia przestępstwo miał tak duży wpływ na to, co dzieje się w rządzie.
Prof. Leokadia Oręziak, szefowa Katedry Finansów Międzynarodowych SGH oceniła, że afera taśmowa zapadła w świadomość ludzi i przyczyniła się do zmiany na scenie politycznej. Według ekspertki, szefowa rządu wykorzystała sytuację i zdymisjonowała niewygodnych ministrów, którzy niekoniecznie byli obciążeni aferą. W tym kontekście wymieniła nazwisko ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza.
Monika Strzępka, reżyserka teatralna, wskazała, że istotny jest moment, w którym nastąpiły dymisje w rządzie. - Jesteśmy tuż przed wyborami parlamentarnymi. Możemy tylko spekulować co jest na nagraniach, które jeszcze nie zostały ujawnione - zwróciła uwagę.
Goście Jedynki rozmawiali także o badaniach opinii społecznej, kampanii wyborczej w internecie oraz o dostępie nowych sił politycznych do mediów.
Tytuł audycji: Sterniczki
Prowadził: Robert Kowalski
Goście: prof. Mirosława Grabowska (Instytut Socjologii UW), prof. Monika Płatek (Wydział Prawa i Administracji UW), prof. Leokadia Oręziak (SGH), Monika Strzępka (reżyserka teatralna)
Data emisji: 13.06.2015
Godzina emisji: 10.17
to/kk
Dymisje po przecieku. "Dobra, ale spóźniona decyzja" - Jedynka - polskieradio.pl