Przedstawiciele USA, NATO i Polski wielokrotnie deklarowali, że europejska część amerykańskiej tarczy antyrakietowej nie jest wymierzona w Rosję. Władze na Kremlu twierdzą jednak, że tarcza stanowi "bezpośrednie zagrożenie" dla rosyjskiego bezpieczeństwa. Zapowiadają wzmocnienie swych zdolności militarnych.
Jak wyjaśnił w radiowej Jedynce Juliusz Sabak z portalu defence24.pl, tarcza antyrakietowa ma chronić przed potencjalnym zagrożeniem pociskami rakietowymi dalekiego zasięgu z Bliskiego Wschodu, w tym z Iranu. - Nie jest to system, który jest nastawiony na zagrożenie ze strony Rosji - wskazał.
Moskwa ostrzegała, że Polska umieszczając u siebie elementy amerykańskiej tarczy "automatycznie stają się celem" Rosji. - Elementy tarczy antyrakietowej w Redzikowie mogą stać się potencjalnym celem ataku. Rosjanie, ale także Białorusini, mówią o tym otwartym tekstem - zwróciła uwagę Anna Maria Dyner, ekspert Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
Czego obawiają się Rosjanie? Dlaczego budowa tarczy antyrakietowej budzi w Moskwie takie emocje? - Argument rosyjski jest taki, że na wyrzutniach można rozmieścić pociski manewrujące. Działają one na dużą odległość, ale są ofensywne, są w stanie razić cele lądowe - wytłumaczył Tomasz Smura z Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego.
Co uzasadnia lokalizację baz w Polsce i Rumunii? Czy dzięki tarczy antyrakietowej będziemy mogli liczyć na większość pomoc militarną ze strony Amerykanów? Czy powinniśmy się bać Rosji? Wysłuchaj całej dyskusji.
Tytuł audycji: Debata Jedynki
Prowadzi: Marek Mądrzejewski
Goście: Anna Maria Dyner (Polski Instytut Spraw Międzynarodowych), Tomasz Smura (Fundacja im. Kazimierza Pułaskiego), Juliusz Sabak (portal defence24.pl)
Data emisji: 12.05.2016
Godzina emisji: 17.27
kk
Rusza budowa bazy pocisków amerykańskiego systemu antybalistycznego w Polsce - Jedynka - polskieradio.pl