Prezydent Andrzej Duda jako jeden z kilkudziesięciu przywódców wygłosił przemówienie na forum Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych. Wezwał kraje ONZ do globalnej solidarności oraz respektowania praw człowieka. Ze względu na pandemię koronawirusa tegoroczny szczyt ONZ zorganizowano w formule zdalnej. Światowi przywódcy nie przyjechali do Nowego Jorku, ale nagrali wcześniej swoje przemówienia. Goście "Debaty Jedynki" odnieśli się do wystąpienia Andrzeja Dudy oraz roli ONZ w kontekście relacji z Chinami.
"Szczególna polityka"
- Z jednej strony prezydent przedstawił bardzo ważne idee i wartości. ONZ została powołana do tego, by idee pokoju realizować w praktyce, choć przeżywa dzisiaj bardzo poważny kryzys. Organizacja ma strukturę, która może nam z jednej strony przypominać dinozaura pod kątem podejmowania decyzji, ale z drugiej strony to zapewniło jej długowieczność i użyteczność - ocenił Włodzimierz Bernacki.
- Kiedy dwa lata temu byłem w siedzibie ONZ, dyskutowaliśmy o tym, co dotyczy stabilności i problemów demograficznych świata. Tak jak wobec zjawiska nędzy i biedy, ale także wobec zjawiska COVID-19 ONZ nie jest w stanie wypracować projektów, które mogłyby ułatwiać walkę z pandemią i poważnymi napięciami między Chinami a UE oraz między Chinami a USA - przyznał.
Czytaj także:
Zdaniem senatora PiS "USA nie są jeszcze »Rzymem«, a Chiny »Bizancjum«. Pekin prowadzi szczególną politykę, która polega na zdominowaniu swoich sąsiadów pod względem ekonomicznym. Mamy również stały wzrost funduszy na zbrojenia i nowy system rozliczeń finansowych bez korzystania ze wsparcia banków lokalnych. To agresywne działania".
"Przewaga propagandowa"
- Spór między Chinami a USA ma znaczenie fundamentalne. Nie chodzi tu tylko o COVID-19, ale egzystencjalne interesy narodu związane z modelem rozwoju gospodarczego. Z drugiej strony to kwestia związana z nową organizacją świata. Chiny od ponad dwudziestu lat mają silniejszą pozycję międzynarodową i chcą mieć też silniejszy głos w sprawach globalnych. Donald Trump nie chce z kolei na to pozwolić - zwrócił uwagę Paweł Zalewski.
- ONZ może tutaj bardzo niewiele. Każda rezolucja potępiająca Chiny może zostać zablokowana. Chodzi o to, by uzyskać przewagę propagandową, ukazując Chiny jako problem w relacjach międzynarodowych i uderzyć w ich autorytet. Można tutaj również skłaniać państwa współpracujące z Chinami, aby tę współpracę ograniczyły - dodał.
Czytaj także:
Jak podkreślił, "ONZ jest na tyle skuteczna, na ile chcą tego jej członkowie. Prezydent słusznie wzywał do jedności narodowej, ale stanowisko naszego rządu ws. uchodźców nie miało nic wspólnego z solidarnością. ONZ może być miejscem, w którym państwa będą dyskutowały na temat różnego rodzaju rozwiązań".
W audycji również temat unijnego paktu migracyjnego.
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "Debata Jedynki"
Prowadził: Marek Mądrzejewski
Goście: Włodzimierz Bernacki (PiS), Paweł Zalewski (KO)
Data emisji: 24.09.2020
Godzina emisji: 18.11
pkr
"Nie jest w stanie wypracować konkretnych projektów". Włodzimierz Bernacki o ONZ - Jedynka - polskieradio.pl