Europa wobec zamachów. "Terroryzm nie oprze się na granicach"

Data publikacji: 15.11.2015 13:46

Ostatnia aktualizacja: 15.11.2015 14:24

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

W zamachach w Paryżu zginęło co najmniej 129 osób, a ponad 350 zostało rannych, Autor - PAP/EPA/FRANCK ROBICHON

POSŁUCHAJ

Europa wobec zamachów. "Terroryzm nie oprze się na granicach" (Tydzień kontra Tydzień/Jedynka)

Po zamachach w Paryżu prezydent Francji wprowadził stan wyjątkowy, a wiele europejskich państw zaostrzyło kontrole granic i lotnisk. Europa, którą zalewa fala uchodźców stoi przed trudnym wyzwaniem. Zwycięży strach czy otwartość? - zastanawiali się goście radiowej Jedynki.

Zdaniem Moniki Rosy z Nowoczesnej, wartością Unii Europejskiej jest to, że powinna być jednością. - Unia nie poradzi sobie, jeśli podzielimy się na osobne państwa podzielone granicami, bo ten terroryzm, który teraz ma miejsce nie oprze się na granicach. Granice nie sprawią też, że terroryzm przestanie istnieć - ocenia posłanka i dodaje, że tylko silna Europa da sobie radę.

- Zdecydowaliśmy się, żeby pewną liczbę uchodźców przyjąć do Polski, więc teraz pomyślmy nad tym, jak zapewnić Polakom bezpieczeństwo oraz jak ugościć te osoby - mówi gość audycji "Tydzień kontra tydzień".

Michał Szczerba z Platformy Obywatelskiej zaznacza, że mamy w tej chwili do czynienia z najgorszą wersją fundamentalizmu religijnego, czyli terroryzmem, powodującym wielką nienawiść i pogardę dla innych narodowości. - Europa, która zawsze była otwarta i tolerancyjna traci swój kształt - ocenia poseł. - Widzimy ofiary, widzimy tę wielką tragedię, która wydarzyła się w Paryżu, ale najważniejsze w tym momencie jest niestosowanie uproszczonych schematów do tego, co się stało - mówi gość Jedynki i dodaje, że wszyscy jesteśmy świadomi ryzyka związanego z falą uchodźców.

Innego zdania jest Tadeusz Cymański (Zjednoczona Prawica, PiS). Podkreślając problemy Niemiec, które w jego opinii, przestają sobie radzić z napływem uchodźców, ocenia on, że Polska także nie jest w stanie odpowiedzialnie ich przyjąć.

- Nieszczęśliwej kobiecie z dziećmi czy uchodźcy, który szuka wytchnienia, żeby nie ginąć i nie głodować, normalne państwo, jakim jest Polska, zawsze poda rękę, ale statystyki są jasne: grubo ponad 70 procent uchodźców to młodzi, silni, zdrowi i wysportowani mężczyźni - mówi poseł i dodaje, że Polska ma nie tylko prawo, ale nawet obowiązek zastanowić się wieloaspektowo nad problemem.