Miłość i wojna. Jak wyglądały śluby w okresie Powstania Warszawskiego?

Data publikacji: 01.08.2018 12:54
Ostatnia aktualizacja: 01.08.2018 13:21
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Nowożeńcy w prezencie ślubnym dostają przeważnie pieniądze.
Nowożeńcy w prezencie ślubnym dostają przeważnie pieniądze., Autor - shutterstock.com

POSŁUCHAJ

Miłość w czasach Powstania Warszawskiego (Lato z Radiem/Jedynka)

Jak się okazuje chęć walki o wolność ojczyzny w czasie Powstania Warszawskiego bywała tak silna jak miłość, która rodziła się w tym czasie między młodymi powstańcami. Średnio odbywały się cztery śluby dziennie. Jak wyglądała ceremonia? Skąd para młoda miała obrączki? Zdradził Adrian Sobieszczański, przewodnik warszawski i historyk, z którym rozmawiała Agnieszka Ciecierska.

Powstanie Warszawskie pomnik pl Krasinskich 1200px shutterstock.jpg
Powstanie Warszawskie - serwis specjalny

Miłość w czasach Powstania Warszawskiego kojarzy się z placem Powstańców Warszawy. To właśnie tu najczęściej młodzi ślubowali sobie miłość i wierność do ostatnich dni życia. - Na ul. Moniuszki takich ceremonii odbyło się 256. To liczba potwierdzona przez świadków i dokumenty, które zachowały się po wojnie - mówi Adrian Sobieszczańki, przewodnik warszawski.

W tym miejscu swoją miłość zadeklarowali m.in. Alicja i Bolesław Biegowie. Ich ślub odbył się 13 sierpnia 1944 roku. Został zarejestrowany przez operatorów kroniki powstańczej. - Kiedy przedwojenny olimpijczyk Eugeniusz Lokajski dowiedział się, że po drugiej stronie ulicy jest zawierany związek małżeński, sfilmował wydarzenie. Przeszło ono do historii. Za obrączki posłużyły im kółka do zawieszania zasłonek. Panna młoda dostała bukiet kwiatów, zerwanych na ulicy - dodaje historyk.

Kaplica Dzieciątka Jezus to kolejne miejsce, w którym młodzi brali ślub. Tutaj związek zawarło małżeństwo Państwa Piechotków, znanych architektów. - Zjawił się bohater w esesmańskiej kurtce z krzyżem Virtuti Militari i stwierdził, że to dobry moment na ślub, bo ma na sobie po raz pierwszy nieporwane spodnie - wspomina Adrian Sobieszczański.

Skromne ubranie często musiało zastąpić pannom młodym suknię ślubną. - Alicja wychodząca za Bolesława Biegę miała na sobie niebieską bluzkę i granatową spódnicę oraz biało-czerwoną opaskę. Maria Piechotkowa z kolei szła do ślubu w za dużych butach - mówi gość.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

Tytuł audycji: Lato z radiem

Prowadzi: Monika Tarka Robert Kilen

Goście: Adrian Sobieszczański (historyk, przewodnik warszawski)

Godzina emisji: 9.00-12.00

kb/abi

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.