Gość audycji "Z kraju i ze świata" uważa, że Polsce nie grozi długotrwały spadek cen. Jak mówił to zjawisko ekonomiczne jest tak samo groźne dla gospodarki, jak inflacja. Na pytanie, co jest gorsze, powiedział: - To tak jakby zapytać medyka, która z chorób jest gorsza - odpowiedział prof. Grzegorz Kołodko z Akademii Leona Koźmińskiego.
Według niego, spadek cen może oznaczać spadek popytu, zmniejszenie produkcji i w konsekwencji wzrost bezrobocia. Kołodko uważa, że dobrym sposobem na pobudzanie popytu jest obniżka stóp procentowych. Obradująca w tym tygodniu Rada Polityki Pieniężnej nie zdecydowała się jednak na taki krok.
- Jest miejsce na obniżenie stóp procentowych banku centralnego w ślad za czym powinny obniżyć się w jakimś stopniu oprocentowania kredytów. Jeśli tak będzie, wtedy będzie większy popyt na pieniądz i będą większe wydatki inwestycyjne i konsumpcyjne - podsumował Kołodko.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski
Magazyn "Z kraju i ze świata" od poniedziałku do piątku po godz. 12.20.
(asop)
>>>Zapis całej rozmowy
Grzegorz Kołodko: nie sądzę, by Polsce groziła deflacja - Jedynka - polskieradio.pl