Czy z powodu rosyjskiego embarga Polska z największego eksportera jabłek stanie się sadowniczym bankrutem?
- Istotnie byliśmy największym eksporterem jeszcze w poprzednim sezonie. Te 700 tys. ton, które eksportowaliśmy do Rosji trudno będzie zastąpić eksportem na inne rynki zbytu - przyznała w magazynie "Z kraju i ze świata" dr Barbara Nosecka z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
- Oczywiście są różne akcje zmierzające do zwiększenia eksportu na inne rynki zbytu: USA, Chiny, Indie i tak dalej - ale takie szybkie zwiększenie eksportu w krótkim czasie praktycznie nie jest możliwe - dodała ekspert.
Zdaniem gościa Jedynki, sposobem na częściowe rozwiązanie problemu są różnego rodzaju akcje zachęcające do jedzenia jabłek, które są prowadzone w kraju. - Róbmy wszystko, by konsumpcja jabłek w kraju się zwiększyła poprzez wszystkie możliwe akcje i odwołanie się do patriotyzmu Polaków - zaznaczyła dr Nosecka.
Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski.
"Z kraju i ze świata" na antenie Jedynki od poniedziałku do piątku w samo południe.
kk, pg
Ekspert: róbmy wszystko, by konsumpcja jabłek w kraju się zwiększyła - Jedynka - polskieradio.pl