Tygodnik "Wprost" napisał, że Radosław Sikorski jeszcze jako minister spraw zagranicznych, a także minister zdrowia Bartosz Arłukowicz i wiceminister zdrowia Sławomir Neumann pobierali z kancelarii Sejmu pieniądze jako zwrot kosztów za używanie prywatnych aut do poselskich wyjazdów. Wiceminister Neumann mówił w audycji "Z kraju i ze świata", że artykuł zamieszczony w tygodniku uderza w Platformę Obywatelską. Poseł PO zaznaczył, że podobne praktyki stosuje większość posłów.
- W artykule wymienionych jest tylko kilku posłów Platformy. Nie mówi się, że takie same kilometrówki rozlicza marszałek z PiS. Autor nie rozlicza posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy byli wcześniej ministrami, a także korzystali z samochodów prywatnych w swojej pracy poselskiej - podkreślił.
"Wprost" podał, że Sławomir Neumann pobiera z kasy sejmowej 35 tysięcy złotych rocznie. - Tyle pobierają w większości posłowie, którzy są spoza terenu Warszawy na przejazdy prywatnym samochodem w celach służbowych. To jest kwota wynikająca z maksymalnego ryczałtu, który można rozliczyć. To jest limit, który został kiedyś wyznaczony przez Kancelarię Sejmu. Myślę, że ktoś, kto uczciwie pracuje w swoim regionie jeździ znacznie więcej - zaznaczył wiceminister zdrowia.
Gość radiowej Jedynki powiedział, że średnio rocznie przejeżdża 50 tys. kilometrów. - Czy to jest dużo czy mało? To jest kwestia do dyskusji. Jedni jeżdżą więcej, drudzy jeżdżą mniej. (…) Mam mnóstwo spotkań i zaproszeń na konferencje samorządowe w całej Polsce, na które jeżdżę nie samochodem służbowym, a swoim prywatnym - podkreślił Neumann.
Tytuł audycji: Z kraju i ze świata
Prowadziła: Kamila Terpiał-Szubartowicz
Gość: Sławomir Neumann (PO),poseł, wiceminister zdrowia
Data emisji: 09.12.2014
Godzina emisji: 12.25
aj/ag
Sławomir Neumann: ktoś, kto uczciwie pracuje w swoim regionie dużo jeździ samochodem - Jedynka - polskieradio.pl