Ubój rytualny będzie dopuszczalny. "Przeważyły argumenty racjonalne"

Data publikacji: 10.12.2014 12:54
Ostatnia aktualizacja: 10.12.2014 15:16
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Prezes Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego Jerzy Wierzbicki
Prezes Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego Jerzy Wierzbicki, Autor - Wojciech Kusiński/PR

POSŁUCHAJ

Ubój rytualny będzie dopuszczalny w Polsce (Z kraju i ze świata/Jedynka)

Trybunał Konstytucyjny orzekł w środę, że zakaz uboju rytualnego (czyli zabijania zwierząt bez ich wcześniejszego ogłuszania) na potrzeby gmin żydowskich jest niekonstytucyjny. Wyrok skomentował w radiowej Jedynce prezes Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego Jerzy Wierzbicki.

Sędzia Maria Gintowt-Jankowicz podkreśliła, że skoro w Polsce powszechnie akceptowany jest ubój zwierząt gospodarskich, to zakaz jednej z jego form - i to chroniony wolnością religii - nie jest uzasadniony. Dodała, że nie ma jednoznacznych dowodów naukowych, że ubój rytualny jest bardziej bolesny dla zwierząt niż inne formy uboju.
- Przeważyły argumenty racjonalne, przeważyły argumenty prawne. Nie dlatego ubój rytualny jest dopuszczony w większości krajów europejskich, bo robi się ukłon w stronę religii, ale też dlatego, że ten sposób uboju gwarantuje, że zwierzęta nie cierpią. Jest to ubój dokonywany z poszanowaniem zwierząt i z ochroną dobrostanu zwierząt - jako wyjątek od reguły uboju bez oszałamiania - wyjaśnił gość audycji "Z kraju i ze świata", prezes Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego Jerzy Wierzbicki.
Gość radiowej Jedynki zaznaczył - przywołując słowa Gintowt-Jankowicz - że nie ma jednoznacznych dowodów naukowych na to, że ubój rytualny jest "straszniejszy" dla zwierząt niż inne metody uboju. - Wykonany prawidłowo, jednym cięciem, ubój koszerny czy halal jest na tym samym poziomie stresu dla zwierzęcia, co ubój z oszałamianiem. Pokazywane w mediach przypadki wadliwego wykonywania ubojów są manipulacją - to tak, jakby pokazać ruch drogowy poprzez pryzmat wypadków - stwierdził.
Wierzbicki powiedział, że nie bardzo rozumie podejście "kolegów od ochrony zwierząt", który chcą, by ubój rytualny był w Polsce zabroniony, tak naprawdę narażalibyśmy zwierzęta na jeszcze większe cierpienie. Gdyby nie wyrok TK od 1 stycznia krowy musiałby być transportowane z Polski do krajów, gdzie ubój rytualny jest dozwolony. - To są długie dystanse, zwierzęta się męczą - wytłumaczył.


Tytuł audycji:
Z kraju i ze świata
Prowadził:
Zuzanna Dąbrowska
Gość:
Jerzy Wierzbicki
Data emisji:
10.12.2014
Godzina emisji:
12.24
(Jedynka/PAP/kk/ag)

W samo południe
W samo południe
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.