Pojawiły się problemy na drodze do ostatecznego porozumienia UE-Turcja w sprawie migracji. Zastrzeżenia do dokumentu zgłaszają już nie tylko organizacje zajmujące się uchodźcami, ale także niektóre kraje członkowskie. Tymczasem premier Słowenii Miro Cerar ogłosił, że "bałkańska trasa nielegalnej imigracji już nie istnieje. Wcześniej jego kraj zamknął swe granice dla migrantów bez wiz i natychmiast podobne ograniczenia wprowadziły Chorwacja, Serbia i Macedonia.
Zdaniem Marty Szpali zamknięcie szlaku bałkańskiego będzie skutkowało powrotem do sytuacji sprzed dwóch lat. - Droga z Turcji do Grecji zawsze była szlakiem przemytniczym i teraz też prawdopodobnie wrócimy do dawnego schematu przerzutu osób - ocenia gość Jedynki i dodaje, że istnieją obawy, że imigranci będą się teraz przemieszczali także przez Albanię, Bułgarię czy szlakiem północnym, o którym mówi się ostatnio coraz więcej.
Rozmówczyni Agaty Kasprolewicz zwraca także uwagę na fakt, iż kryzys migracyjny przerósł kraje bałkańskie, które są bardzo małe i całe siły policyjne skupiają na zarządzaniu kryzysem. - To jest niebezpieczne dla tych państw. Policjanci powinni zajmować się ściganiem przestępców a nie nadzorowaniem tras przepływu - zaznacza Marta Szpala.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji, w której także rozmowa z płynącym po Morzu Egejskim, szlakiem przemytników ludzi, Pawłem Reszką z "Tygodnika Powszechnego" oraz z korespondentką Polskiego Radia w Brukseli, Beatą Płomecką, która w "Europejskim Menu" szukała odpowiedzi na pytanie, czy UE zaniedbuje politykę wschodnią.
Tytuł audycji: W samo południe
Przygotował: Agata Kasprolewicz
Goście: Marta Szpala (Ośrodek Studiów Wschodnich), Paweł Reszka (dziennikarz), Beata Płomecka (korespondentka Polskiego Radia w Brukseli)
Data emisji: 12.03.2016
Godzina emisji: 12.26
kh/gs
Szlak bałkański zamknięty. "Przemytnicy zawsze będą krok do przodu" - Jedynka - polskieradio.pl