Jak podkreślał Artur Adamski, w kontekście 35. rocznicy powstania Solidarności Walczącej, w organizacji tej było wiele osób gotowych na poświęcenie swojego życia w walce z komunistycznymi władzami.
- Na początku stanu wojennego pojawił się duży potencjał młodych ludzi, którzy rwali się do walki zbrojnej. Dochodzili do wniosku, że skoro komuniści rozjeżdżają strajki czołgami, mordują bezbronnych ludzi, to trzeba się bronić, i ludzie chwytali za broń – tłumaczył gość Jedynki. – Byli chłopcy, którzy konstruowali bomby i przygotowywali broń. Gdyby oni nie trafili do Solidarności Walczącej, która dała im inne zadania, i która mówiła im, że być może nadejdzie taki czas, że trzeba będzie walczyć z bronią w ręku, ale na razie mamy inne zadania, gdyby ich potencjał nie został zagospodarowany, to jestem przekonany, że naprawdę polałaby się krew – zaznaczył.
Zapraszamy do wysłuchania zapisu całej rozmowy.
Tytuł audycji: W samo południe
Prowadzi: Wojciech Dąbrowski
Gość: Artur Adamski (opozycjonista, redaktor, drukarz, kurier podziemnej prasy i działacz Solidarności Walczącej)
Data emisji: 19.06.2017
Godzina emisji: 12.17
pp/pg
35. rocznica Solidarności Walczącej. "Byli w niej ludzie gotowi na śmierć" - Jedynka - polskieradio.pl