W środę PE przyjął rezolucję wzywającą polski rząd do przestrzegania postanowień dotyczących praworządności. Parlament wyraził m.in. zaniepokojenie proponowanymi zmianami w przepisach, które dotyczą polskiego sądownictwa, które mogą strukturalnie zagrozić niezawisłości sądów i osłabić praworządność w Polsce. W dokumencie znalazł się też apel do polskiego rządu, by potępił ksenofobiczny i faszystowski Marsz Niepodległości.
- Wczorajsza rezolucja atakuje nie tylko rząd i akty polityczne polskiego państwa, ale ona wprost atakuje polskie społeczeństwo. Atak na uczestników Marszu Niepodległości jest bowiem atakiem na całe społeczeństwo - stwierdził Marek Jurek.
Gość radiowej Jedynki napisał list do wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa. - Wyjaśnienia, jakie przekazał na komisji swobód obywatelskich pan Timmermans są zupełnie kuriozalne. Powiedział m.in., że Komisja analizuje prezydenckie projekty ustaw. To jest coś nieprawdopodobnego: kontrola procesu legislacyjnego w 28 państwach na poziomie projektów. Oczywiście to byłoby niewykonalne. Tak naprawdę to nie jest kontrola 28 państw, tylko kontrola wybranych państw przez KE, która chce występować w roli jakiegoś superrządu - podkreślił eurodeputowany.
Jakiej odpowiedzi na swój list oczekuje Marek Jurek? Czy Polsce grożą sankcje ze strony Unii Europejskiej? Posłuchaj nagrania audycji.
Tytuł audycji: W samo południe
Gość: Marek Jurek (eurodeputowany, prezes Prawicy RP)
Data emisji: 16.11.2017
pg/kk
Marek Jurek: atak na uczestników Marszu Niepodległości to atak na polskie społeczeństwo - Jedynka - polskieradio.pl