Zima wraca w góry. "Zakopane szykuje się na oblężenie turystów"

Data publikacji: 11.01.2023 13:50

Ostatnia aktualizacja: 11.01.2023 14:50

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Powrót zimy w Zakopanem. W mieście leży już 10 cm śniegu, a zapowiadane są kolejne opady, Autor - PAP/Grzegorz Momot

W Karkonoszach śniegu nie ma, za to zima nieśmiało wraca na południe Polski. Mocno sypnęło śniegiem we wtorek na Podhalu i w Beskidach, a z każdym dniem powinno być coraz śnieżniej. Z takich prognoz zadowoleni są właściciele stacji narciarskich, hoteli i pensjonatów, którzy jeszcze niedawno obawiali się, że w czasie ferii zarobią niewiele.

W najbliższy weekend ferie rozpoczynają uczniowie z pięciu województw: śląskiego, podkarpackiego, lubelskiego, łódzkiego i pomorskiego. Synoptycy prognozują, że nocami w górach będzie mroźnie, co na pewno wpłynie na polepszenie warunków do jazdy na nartach. - Armatki są gotowe do śnieżenia - zapewnia Tomasz Pasieka ze Stacji Jaworzyna Krynicka.

- Będziemy starali się dośnieżać górne odcinki tras. Planujemy uruchomić na ferie jeszcze trasę numer dwa o długości 900 metrów, żeby narciarze mieli do dyspozycji na szczycie, powiedzmy, trzy trasy narciarskie i łącznie około dwa kilometry jazdy - mówi Tomasz Pasieka.

Większe zainteresowanie w lutym

W czasie ferii na Sądecczyźnie nie powinno zabraknąć zimowej aury i gości. W tej chwili ponad 65 proc. miejsc noclegowych w Krynicy-Zdroju jest zarezerwowanych na pierwszy tydzień ferii. - To dobry wynik - twierdzi Daniel Lisak z Krynickiej Organizacji Turystycznej.

- To nie wynika nawet z tego, że aura jest taka, tylko że zawsze ten pierwszy, rozruchowy tydzień nie cieszy się taką popularnością jak późniejsze. Musimy wziąć pod uwagę, że nie tak dawno mieliśmy długi okres wolnego czasu związanego ze świętami, sylwestrem, a do tego przedłużony weekend i Trzech Króli. Stąd te pierwsze ferie od połowy stycznia nie cieszą się takim zainteresowaniem jak te, które zaczynają się od początku lutego - wyjaśnia gość Jedynki.

W Zakopanem będzie dużo turystów

Znacznie więcej rezerwacji i śniegu jest natomiast na Podhalu. Zakopane już od tego weekendu szykuje się na prawdziwe oblężenie turystów, którzy przyjadą na Puchar Świata w skokach narciarskich.

- Wydaje się, że w centrum miasta może być już problem ze znalezieniem miejsca w takich satysfakcjonujących cenach. Natomiast na pewno w okolicy Zakopanego ciągle znajduje się wiele miejsc, zarówno na ten pierwszy weekend feryjny dla Śląska oraz województwa łódzkiego, jak i potem na dalszą część ferii - zauważa Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.

Czytaj także: