Patrioci dla Europy trzecią siłą w Europarlamencie. Halicki: to przyjaciele Putina i zdrajcy Europy

Szef francuskiego Zjednoczenia Narodowego (RN) Jordan Bardella został wybrany w poniedziałek na przewodniczącego nowej, skrajnie prawicowej grupy Patrioci dla Europy w PE. Pierwszą wiceprzewodniczącą będzie Kinga Gal z węgierskiego Fideszu, wśród zastępców znajdą się europosłowie włoskiej Ligi i holenderskiej Partii Wolności.

Zdaniem Andrzeja Halickiego to nie są patrioci, ale przyjaciele Putina i zdrajcy interesów Europy. - Działają przeciwko bezpieczeństwu Europy i cieszę się, że nie ma tam Polaków - mówił europoseł.

- Będziemy chcieli ich otoczyć kordonem sanitarnym, bo mają na celu rozbicie Europy - dodał polityk.

W skład grupy, która z 84 mandatami stała się trzecią pod względem liczebności siłą polityczną w Parlamencie Europejskim, weszli eurodeputowani z 12 krajów UE. Najsilniejszą delegacją krajową będą Francuzi, których Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen ma 30 mandatów, na drugim miejscu jest Fidesz Orbana z 11 europosłami, trzecia - włoska Liga z 8 mandatami. W skład grupy wchodzą też: czeskie ANO (7 mandatów) i czeskie antysystemowe ugrupowanie o nazwie Przysięga i Zmotoryzowani (2 mandaty), austriacka Partia Wolności (6 mandatów), holenderskie PVV Geerta Wildersa (6 mandatów), hiszpański VOX (6 mandatów), belgijski Interes Flamandzki (3 mandaty), portugalska Chega (2 mandaty) oraz Duńska Partia Ludowa, grecki Głos Rozsądku i łotewska Łotwa Pierwsza - po jednym mandacie każda.

Więcej w nagraniu.