Sytuacja w ogarniętej walkami Syrii jest coraz poważniejsza. Jednak, jak zapewnia rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Zagranicznych Marcin Bosacki, obecni tam Polacy mogą liczyć na pomoc MSZ. - Półtora roku było tam około 400 Polaków. To w większość kobiety zamężne z Syryjczykami oraz ich dzieci. Część wyjechała, ale nie ma dokładnych danych. Z pewnością w Syrii jest nadal ponad 100 Polaków i Polek – mówił gość radiowej Jedynki.
Ambasada polska w Syrii już nie działa, bo została ewakuowana. - Ale Polacy mogą się zgłaszać do ambasady w Bejrucie, są też konsulowe honorowi, którzy z nami współpracują – tłumaczył rzecznik.
Gość radiowej Jedynki pytany był też m.in. o ostrzeżenie MSZ dotyczące podróżowania po Egipcie. Jak tłumaczył, to przypomnienie, chociaż "w ostrzejszej formie tego, co resort mówi od początku rewolucji". - Już dawno mówiliśmy, że można latać do kurortów, ale lepiej nie opuszczać tych miejscowości. Bo mamy dużo informacji o napadach i blokadach na drogach - powiedział Bosacki. Dlatego nawet zorganizowane wycieczki poza kurorty są odradzane.
Listę krajów niebezpiecznych dla turystów MSZ na bieżąco publikuje na swojej stronie internetowej. Aktualnie to Syria, Egipt, cześć Indii, Uganda, Kuba zagrożona epidemią cholery i Czarnogóra, w które szalały pożary. - Prosimy sprawdzać informacje na bieżąco, także na specjalnej aplikacji na telefony komórkowe iPolak - apelował Bosacki.
Rzecznik MSZ mówił też m.in. o planach budowy w Polsce tarczy antyrakietowej. Posłuchaj całej rozmowy z Marcinem Bosackim.
Rozmawiała Kamila Terpiał-Szubartowicz
ei
MSZ zapewnia: Polacy w Syrii nie są bez pomocy - Jedynka - polskieradio.pl