Scenarzysta filmu "Rewers" o Oscarach 2014: obraźliwe

Data publikacji: 15.03.2014 18:13
Ostatnia aktualizacja: 17.03.2014 11:12
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Andrzej Bart z nagrodą dla scenarzysty sezonu 2009/2010  magazynu "Film" za film "Rewers"
Andrzej Bart z nagrodą dla scenarzysty sezonu 2009/2010 magazynu "Film" za film "Rewers" , Autor - PAP/Archiwum/Leszek Szymański

POSŁUCHAJ

Andrzej Bart m.in. o tegorocznych nagrodach Amerykańskiej Akademii Filmowej (Sobota z Jedynką)

- Przepadły najlepsze filmy "Co jest grane, Davis?", "Nebraska", "Sierpień w hrabstwie Osage", "Wilk z Wall Street" - wyliczał w radiowej Jedynce Andrzej Bart. W 2009 roku "Rewers", do którego Bart napisał scenariusz, zdobył Złote Lwy na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Był też kandydatem do nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej.

Andrzej Bart przyznał, że rok 2013 był bardzo dobry dla amerykańskiego kina. - Nie przypominam sobie, żeby aż tyle filmów było na tak wysokim poziomie - powiedział scenarzysta, reżyser i powieściopisarz.

Jednak jego zdaniem, nagrodzono filmy "czytankowe", "słuszne", z efektami komputerowymi jak np. "Grawitacja". - Film pokazuje przyszłość kina, ale nie nadaje się do nagrody artystycznej. Takie obrazy można wyróżniać jedynie za technikę - powiedział w rozmowie z Małgorzatą Raduchą.

Bart uważa, że jedną z najbardziej trafnych decyzji Amerykańskiej Akademii Filmowej było przyznanie Oscara za scenariusz filmowi "Ona" Spike'a Jonze'a. To historia samotnego pisarza, który kupuje nowy system operacyjny zaprojektowany tak, by spełnić wszystkie potrzeby użytkownika. Ku zdziwieniu Theodore'a (Joaquin Phoenix) między nim a jego systemem operacyjnym (głos Scarlett Johansson) rozwija się romans.

- Scenariusz do tego filmu jest wspaniały - powiedział Bart. Jak tłumaczył, poszedł do kina by go obejrzeć, ale bez przekonania. Myślał nawet, że wyjdzie z seansu po 10 minutach.  - Jednak talent tego człowieka (reżysera i scenarzysty) sprawił, że się wzruszyłem, a nie jest to łatwo osiągnąć - przyznał Bart.

Scenarzysta tłumaczył, że prostymi środkami autor filmu zrobił coś z niczego. Na losach bardzo samotnego mężczyzny umiał skonstruować historię, której finał porusza.

Dlaczego zdaniem Barta książka "Zły" Leopolda Tyrmanda nie ma szans na ekranizację? Co jest najważniejsze w pisaniu książek? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

"Sobota z Radiową Jedynką" - zapraszamy do słuchania między 9.00 a 20.00.

tj/pj

Eureka
Eureka
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.