Pierwsze drzewo, które zapamiętała, to jesion za oknem w domu jej babci na Podlasiu. - A z dalekich podróży najbardziej zapadły mi w pamięć baobaby, bo to drzewa naprawdę imponujące. Zawarta jest w nich wieczność. Widziałam je w Afryce, na Madagaskarze i w Australii. Żyją nawet po tysiąc lat, ale najstarszy ma podobno ponad 6 tysięcy! - opowiadała podróżniczka w "Sobocie z radiową Jedynką”.
Fascynujące, jej zdaniem, w baobabach jest też to, jak bardzo są przydatne. - Miąższ zawiera dwa razy więcej wapnia niż mleko i sześć razy więcej witaminy C niż pomarańcza! Drzewo ma też ogromne zapasy wody. A w Mali z kory i włókna baobabów plecione są maty i sznury, natomiast samo drewno jest tak lekkie, że wyrabia się z niego spławiki - wyliczała Elżbieta Dzikowska. Wspominała też baobab, w środku którego zbudowana była... restauracja i skład win.
Elżbieta Dzikowska została ambasadorką konkursu Klubu Gaja - Drzewo Roku . - Zdecydowałam się na to, bo kocham naturę, kocham drzewa i uwielbiam je fotografować. W konkursie chodzi o to, żeby poszukać w swojej okolicy wyjątkowego okazu. Przez to poznajemy też historię naszego otoczenia i uczymy się kochać drzewa - mówiła podróżniczka.
Elżbieta Dzikowska przyznała też, że według horoskopu druidów urodziła się pod znakiem dębu. - To bardzo dobry znak, znak siły fizycznej ale i molarnej. Nie wiem, czy umiem mu sprostać... - dodała.
Na jakie drzewo można wejść po schodach, gdzie można znaleźć najstarsze drzewo na świecie, ile waży najcięższa sekwoja? O tym wszystkim usłyszysz w nagraniu. Rozmawiała Sława Bieńczycka.
Gościem radiowej Jedynki był także Jakub Dolatowski z Polskiego Towarzystwa Dendrologicznego. Ekspert opowiadał m.in. o tym, dlaczego drzewa miały kiedyś tajemniczą moc i jakie są ich lecznicze właściwości. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy Anity Karwackiej.
ei
Dzikowska: według druidów jestem dębem - Jedynka - polskieradio.pl