Halina Frąckowiak śpiewa już 50 lat. I wcale się tego scenicznego wieku nie wstydzi. A zaczęło sie przez przypadek.
Jako 16-latka chciała pójść w Szczecinie na koncert młodych talentów, organizowany przez Estradę Szczecińską i zespół Czerwono Czarni "Szukamy młodych talentów". Ale nie miała pieniędzy na bilet. Więc koleżanka ja namówiła, aby zgłosiła się do konkursu, bo to gwarantowało darmowy wstęp. - Weszłam więc od zaplecza, jak inni piosenkarze. I zupełnie nie wiedziałam co zaśpiewać. Zdecydowałam się na "Mister Wonderfull" z repertuaru Ludmiły Jakubczak - mówiła Halina Frąckowiak w radiowej Jedynce.
Konkurowała tam z Czesławem Niemenem, Zdzisławą Sośnicką i Krzysztofem Klenczonem. Jej występ spodobał się, bo trafiła do tzw. Złotej dziesiątki. Potem pojechała na koncert do Wrocławia i tam dostała propozycję występu w Czerwono Czarnych. I została piosenkarką
Wysłuchaj całej rozmowy, którą prowadził Paweł Sztompke.
(ag)
Urodziła się 50 lat temu na scenie - Jedynka - polskieradio.pl